Ostatnia cyfra znika, opony do wymiany. Każdy kierowca powinien sprawdzić

Ostatnia cyfra znika, opony do wymiany. Każdy kierowca powinien sprawdzić

"Tajemnicze" cyferki na bieżniku opony
"Tajemnicze" cyferki na bieżniku opony
Źródło zdjęć: © Autokult | Tomasz Budzik
13.03.2024 10:46, aktualizacja: 13.03.2024 11:44

Grubość bieżnika w oponach jest kluczowa dla ich zachowania, szczególnie na nawierzchni mokrej oraz – dla opon zimowych – na śniegu. Dlatego producenci umieszczają na nich wskaźnik TWI, który pokazuje stopień zużycia ogumienia. Innowacyjnym rozwiązaniem jest alternatywny wskaźnik grubości bieżnika, który został wprowadzony przez pewne marki.

Takie cyfry, jak widoczne na zdjęciu, pojawiły się po raz pierwszy na oponach marki Nokian, lecz później zaczęły z nich korzystać także Continental oraz Goodyear, choć prawdopodobnie można je dostrzec także na produktach innych marek. Zagadkowe liczby to po prostu zapis głębokości rowków bieżnika w milimetrach. Cyfra odpowiada określonej głębokości, a gdy bieżnik się zużyje, cyfra znika.

Najmniejszą cyfrą, jaką można zobaczyć, jest 4. I słusznie, gdyż bieżnik o grubości 4 mm nie gwarantuje odpowiednich właściwości ani opony zimowej, ani letniej. Gdy pozostaje już tylko czwórka, opona wciąż może być użytkowana, lecz to sygnał, że należy pomyśleć o zakupie nowej. Gdy czwórka się zetrze, to czas na wymianę opony.

Ciąg dalszy artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego głębokość bieżnika jest aż tak istotna?

Rowek bieżnika pełni funkcję zbiornika na wodę między oponą a nawierzchnią. Kiedy jazda odbywa się po mokrym asfalcie, bieżnik styka się z nawierzchnią, a rowki tworzą przestrzeń na zgromadzoną na drodze wodę, nieodprowadzoną spod opony. Gdyby rowków zabrakło, zalegająca woda nie mogłaby zostać wypchnięta przez gładką oponę, co skutkowałoby utratą przyczepności pojazdu.

Im większa liczba rowków bieżnika na styku opony z nawierzchnią, tym więcej tej przestrzeni, a zatem większa pojemność na zgromadzenie wody. Rowek bieżnika będzie miał większą pojemność, im jest szerszy i głębszy oraz im jest ich więcej na oponie. Dlatego opony zimowe zazwyczaj mają skośny wzór bieżnika (tzw. jodełka), gdyż pozwala na utworzenie większej liczby kanalików na powierzchni styku z nawierzchnią niż w przypadku wzorów podłużnych.

Podobnie jest z prostokątem, w którym żaden z boków nie jest tak długi jak jego przekątna. Tak samo powierzchnia styku bieżnika z nawierzchnią ma zawsze kształt przypominający prostokąt.

Opony zimowe Nokian Tyres mają dodatkowo wskaźnik Driving Safety Indicator — kiedy symbol płatka śniegu na bieżniku się wytrze, czas na zakup nowych opon
Opony zimowe Nokian Tyres mają dodatkowo wskaźnik Driving Safety Indicator — kiedy symbol płatka śniegu na bieżniku się wytrze, czas na zakup nowych opon© Autokult | Tomasz Budzik

Nominalna szerokość i liczba kanalików jest ustalana przez producenta opon, więc po wyborze konkretnego modelu nie mamy na to wpływu. Tymczasem ich głębokość jest ściśle związana z zużyciem. Zatem my, jako użytkownicy, mamy wpływ jedynie na ten aspekt. Wcześniejsza wymiana opony sprawi, że będzie ona lepiej spełniać swoje funkcje na mokrej nawierzchni. Jeśli wymienimy ją późno, parametry będą znacznie gorsze.

Aby zrozumieć, jak ważna jest ogólna liczba czy wprost pojemność rowków bieżnika, wystarczy przyjrzeć się niektórym kategoriom sportów motorowych, w których praktykuje się nacinanie opon. Gdy zaczyna padać deszcz, zespoły w trakcie serwisu nacinają bieżnik, dostosowując go do mokrej lub zabrudzonej nawierzchni. Oczywiście kosztem przyczepności na sucho. Nacinanie zawsze ma na celu zwiększenie liczby rowków lub ich szerokości oraz ogólnej pojemności na powierzchni styku z nawierzchnią.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)