Opony wielosezonowe – produkt uniwersalny czy marketingowy trik?
"Na każdą pogodę” – tak promowane są opony wielosezonowe. Dla wielu użytkowników jest to wybawienie od konieczności zmiany ogumienia co pół roku i wydawania dość dużych kwot na nowe komplety. Czy jednak ich zakup jest dobrym pomysłem?
18.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:13
Stare porzekadło mówi, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. W ten sposób przeciwnicy opon wielosezonowych (nazywanych też oponami całorocznymi) negują sens ich kupowania. I byłoby w tym dużo racji, gdyby nie postęp technologiczny. Z każdą nową generacją produkty mają coraz lepsze parametry użytkowe. Dotyczy to także ogumienia wielosezonowego.
Choć trudno o złoty środek, to odpowiadając na pytania:
- gdzie mieszkam?
- jak dużo jeżdżę?
- gdzie się przemieszczam?
- jaką moje auto ma moc i osiągi?
możliwe jest ocenienie, czy ogumienie wielosezonowe ma sens w naszym przypadku.
Dla kogo opony wielosezonowe?
A zatem jeśli ktoś mieszka w dużym mieście, w którym zimą na drogach nie zalega śnieg i błoto pośniegowe lub w rejonie kraju, gdzie zimy są łagodniejsze (nie w górach), jeśli nie wyjeżdża często w trasę rano i wieczorem, nie podróżuje na dużych przestrzeniach i nie ma mocnego auta, to opony wielosezonowe będą odpowiednim rozwiązaniem.
Dodatkowo, jeżeli ktoś nie ma czasu na czekanie w długich kolejkach na sezonową wymianę ogumienia i ma kłopot z jego przechowywaniem, to te opony również będą w sam raz. Dobrym argumentem za zakupem są też niskie przebiegi roczne.
Wydawać by się mogło, że oponom całorocznym sprzyja także pogoda. Zimy są coraz łagodniejsze, a lata suche, tyle że ten typ ogumienia nie sprawdza się w skrajnych warunkach temperaturowych. Zarówno podczas dużych mrozów, jak i upałów droga hamowania na takich oponach może się wydłużyć.
Największa zaleta i wada opon całorocznych
Największą zaletą takiego ogumienia jest jego wszechstronność, co wydaje się być oczywiste, ale warto to dobrze rozumieć.
Klimat nas zaskakuje. Czasami latem jest zimno, zimą ciepło, a wiosną wręcz upalnie. To też sprawia, że nawet dysponując oponami letnimi i zimowymi, czasami można nie trafić w odpowiedni czas na ich wymianę. Można się spóźnić lub pospieszyć, a efekt jazdy na zimówkach w temperaturze 25 st. C nie jest wcale lepszy od jazdy na letnich w temperaturze poniżej 7 st. C.
Opona wielosezonowa jest zawsze odpowiednia do warunków, bo pasuje do każdych. Nawet jeśli ogólnie sprawdzi się gorzej latem od letniej, a także gorzej zimą od zimowej, to będzie pracować lepiej od letniej przy niskiej temperaturze i lepiej od zimowej przy wysokiej.
Niestety, eksploatacja opon całorocznych ma też pewną wadę, o której rzadziej się wspomina. Chodzi o ich zużycie. O ile dwa komplety opon wytrzymujące po 4 sezony dopiero w ostatnim będą już miały gorsze właściwości, o tyle tak samo używane opony całoroczne wytrzymają 2-3 sezony i już nierzadko po roku czy 2 latach mogą mieć zdecydowanie gorsze właściwości zimą lub podczas opadów deszczu latem.
Dlatego opony całoroczne pomimo wszystkich dobrodziejstw należy używać z głową i pewną świadomością. Przede wszystkim je sprawdzać - stan - przynajmniej raz w roku.