Od 7 listopada zmiany w kontrolach drogowych. Szybciej i uczciwiej

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji podpisał nowe rozporządzenie określające zasady kontroli drogowych dokonywanych przez policję. Dzięki zmianom mundurowi będą mogli sprawdzić większą liczbę kierowców, ale nowe przepisy stawiają przed nimi również wyższe wymagania.

Ręce na kierownicy aż do przyjścia policjanta. Będzie niemal jak na filmach.
Ręce na kierownicy aż do przyjścia policjanta. Będzie niemal jak na filmach.
Źródło zdjęć: © Policja
Tomasz Budzik

06.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:29

Biuro prasowe MSWiA potwierdziło, że minister złożył podpis pod nowym rozporządzeniem w sprawie kontroli ruchu drogowego. Teraz dokument czeka na publikację, a w życie ma wejść już w czwartek 7 listopada.

Co się zmieni?

Zgodnie z zapisami nowego prawa policja będzie miała prawo do zatrzymywania radiowozu na czas działań w miejscach, gdzie postój jest zabroniony. Warunkiem jest tu jednak to, by nie zagrażało to bezpieczeństwu na drodze.

Istotna zmiana dotyczyć będzie tak zwanych "trzeźwych poranków". Jak czytamy w nowym rozporządzeniu, w przypadku działań, które są ukierunkowane na zbadanie jak największej liczby kierowców i nie wymagają badań laboratoryjnych, policjanci nie będą musieli się przedstawiać. Wystarczy, że podadzą powód zatrzymania. Ma to zwiększyć liczbę przeprowadzanych kontroli. Choć w 2018 r. policja użyła alkomatów 16,5 mln razy, to problem nietrzeźwych kierujących narasta, więc zmianę należy uznać za właściwą.

W rozporządzeniu na nowo określono również obowiązki osób znajdujących się w kontrolowanym pojeździe. Kierowca ma obowiązek trzymać ręce na kierownicy i nie wysiadać z pojazdu, o ile funkcjonariusz na to nie pozwoli. Na polecenie policjanta ma wyłączyć silnik i włączyć światła awaryjne oraz umożliwić mu identyfikację pojazdu – także poprzez umożliwienie dostępu do komory silnika i innych miejsc, które wskaże mundurowy. Również pasażerowie mogą wysiadać z pojazdu tylko za pozwoleniem policjanta.

Znowelizowane przepisy to nie tylko większe uprawnienia policji, ale też dodatkowe obowiązki dla funkcjonariuszy. Dotyczą one wykorzystywania na drogach przyrządów kontrolno-pomiarowych, takich jak mierniki prędkości, zwane potocznie suszarkami. Nowe rozporządzenie nakazuje policjantowi używać takiego sprzętu zgodnie z przepisami, a także jego instrukcją obsługi. Do tej pory ten obowiązek nie był jasno wyrażony w przepisach. Co więcej, jeśli instrukcja zaleca wykonanie pomiarów kontrolnych, policjanci będą musieli je przeprowadzić przed rozpoczęciem mierzenia prędkości kierowców.

Nowe przepisy wskazują, że urządzeń pomiarowych można używać wyłącznie w warunkach znamionowych dla danego sprzętu. Co to oznacza w praktyce? Często spotykanymi dziś w rękach drogówki urządzeniami są mierniki LTI 20/20 TruCam z ekranem. Jeśli porównamy informacje o charakterystyce tych urządzeń na stronie ich producenta i na stronie polskiego dostawcy, znajdziemy rozbieżne informacje. Ten drugi twierdzi, że model 20/20 TruCam może być użytkowany w zakresie temperatur od -30 do + 60 stopni Celsjusza. Producent, firma Laser Technology Inc., zaznacza jednak, że zakres temperatur, w których urządzenie powinno pracować, wynosi od -10 do +60 stopni Celsjusza. Ta sytuacja budzi wątpliwości.

Nowe rozporządzenie dotyczące kontroli drogowej wchodzi w życie 7 listopada 2019 r. Dokument określa również czynności związane ze sprawdzaniem przebiegu pojazdów przez działających w terenie policjantów, ale te regulacje zaczną obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2020 r.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)