Od 5 grudnia mPrawo Jazdy dla wszystkich. Nowości będzie więcej
W sobotę 5 grudnia znika obowiązek posiadania przy sobie przez kierowcę wydanego w Polsce prawa jazdy. Jednocześnie rząd udostępni zmotoryzowanym elektroniczną wersję tego dokumentu. Nie każdy będzie jednak mógł skorzystać z tej nowości.
03.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:22
Od 5 grudnia policja podczas kontroli nie będzie prosić kierowców o okazanie prawa jazdy - o ile uzyskali je oni w Polsce. Mundurowi – na podstawie danych osobowych podanych przez kierującego – będą sprawdzać potrzebne im informacje w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
– W tej ewidencji zdarzają się błędy. To nie jest szalona liczba, ale by uniknąć rozbieżności pomiędzy danymi w CEPiK-u a rzeczywistością, udostępniliśmy usługę "Sprawdź uprawnienia kierowcy" – stwierdził podczas konferencji prasowej Marek Zagórski z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Przed odłożeniem prawa jazdy do szuflady warto sprawdzić na stronie gov.pl, czy dane w ewidencji kierowców są zgodne z rzeczywistością. To samo można sprawdzić, pobierając aplikację mPrawo Jazdy – dodał Zagórski.
Po co nam aplikacja? Mimo że policja nie będzie prosić o dokumenty, może się jednak zdarzyć, że prawo jazdy będzie nam potrzebne. Stanie się tak na przykład w razie chęci wypożyczenia samochodu czy w razie stłuczki, gdy nie chcemy wzywać na miejsce policji. Elektronicznym sposobem na takie kłopoty ma być mPrawo Jazdy. To nowa funkcja, która od soboty 5 grudnia 2020 r. ma być dostępna dla każdego w usłudze mObywatel. Tego dnia w sklepie GooglePlay oraz AppStore pojawi się aplikacja mPrawo Jazdy.
By skorzystać z mPrawa Jazdy, trzeba także mieć aplikację mObywatel i profil zaufany. Moduł mPrawo Jazdy wyświetla dane z o kategoriach posiadanych uprawnień, numerze prawa jazdy i terminie jego wygaśnięcia. Prezentowane będą również kody ograniczeń. Ponadto znajdziemy tam dane posiadacza prawa jazdy oraz jego zdjęcie. Co ważne, fotografia pobierana jest z bazy danych o dowodach osobistych. W wielu przypadkach będzie ona więc bardziej aktualna niż w przypadku oryginalnego dokumentu. W celu uwiarygodnienia jego elektronicznego wersji wyświetlany jest hologram z godłem oraz ruchoma, łopocząca flaga Unii Europejskiej z wpisanymi w nią literami "PL". W razie stłuczki będzie można więc po prostu uruchomić mPrawo Jazdy i pokazać je na własnym telefonie drugiej stronie zdarzenia. Istnieje ponadto usługa udostępniania prawa jazdy na telefon innej osoby. W tym przypadku musi ona jednak być użytkownikiem mObywatela.
Innym problemem może być samo dostanie się do aplikacji. W sytuacji stłuczki ważnym czynnikiem jest stres. Jeśli kierowca rzadko używał aplikacji, w podbramkowej sytuacji może nie pamiętać hasła umożliwiającego dostęp do zasobów mObywatela. Jak tłumaczy KPRM, nie można dotrzeć do tych danych, korzystając na przykład jedynie z odcisku palca przyłożonego do telefonu, ze względów bezpieczeństwa. W przyszłości system dostępu do usługi może jednak zostać uproszczony.
Ważną zmianą związaną z nową wersją usługi mPojazd jest wprowadzenie powiadomień typu push. Po ich uruchomieniu zmotoryzowany będzie z wyprzedzeniem uprzedzany o zbliżaniu się terminu obowiązkowego przeglądu technicznego pojazdu czy wygaśnięcia polisy OC. Wcześniej można było jedynie sprawdzić te daty, a powiadomienie mogło wyświetlać się jedynie po uruchomieniu aplikacji mObywatel. Od 5 grudnia w mPrawie Jazdy dostępna będzie też usługa sprawdzania liczby punktów karnych. Oprócz sprawdzenia swojego "dorobku" będzie można zobaczyć, kiedy punkty zostały naliczone i w związku z jakimi naruszeniami.
Usługa mPrawa Jazdy nie będzie działała za granicą. Jak stwierdził Marek Zagórski, Polska jest w tym przypadku "ofiarą" faktu, że jest jednym z pionierów kontynentu. Inne państwa nie mają takich usług, więc nie można byłoby tam liczyć na honorowanie mPrawa Jazdy przez zagraniczną policję. Podobnie rzecz ma się z cyfrowym substytutem dowodu rejestracyjnego, czyli usługą mPojazd.
A co jeśli w Polsce zdarzy się, że ze względu na brak zasięgu mundurowi nie będą w stanie poprzez elektroniczne urządzenia obecne w radiowozach sprawdzić, czy kierująca osoba ma prawo jazdy? W takim przypadku policjant może przez radio skontaktować się z dyżurnym i poprosić go o sprawdzenie danych zatrzymanego kierowcy. A jeśli i to byłoby niemożliwe? Jak zapewnił Marek Zagórski z KPRM, gdyby doszło do odholowania pojazdu z powodu niedomagania systemu informatycznego, zmotoryzowany nie poniesie kosztów podjętych czynności.
Jeśli od 5 grudnia zamierzasz zrezygnować z wożenia ze sobą prawa jazdy, rozważ zainstalowanie aplikacji mPrawo Jazdy. Z usługi mObywatel korzysta już 1,7 mln osób – to prawie dwukrotny wzrost względem początku roku 2020. Jeżeli nie zamierzasz tego robić, sprawdź przynajmniej, czy dane na temat twoich uprawnień w CEPiK-u są prawidłowe. Można to zrobić na stronie gov.pl, a wszystko trwa minutę. To niewielka cena za spokój.