Obowiązku zmiany opon nie będzie. Ministerstwo zasłania się kosztami i ekologią

Obowiązku zmiany opon nie będzie. Ministerstwo zasłania się kosztami i ekologią

Już niedługo kierowcy masowo zaczną pojawiać u wulkanizatorów
Już niedługo kierowcy masowo zaczną pojawiać u wulkanizatorów
Źródło zdjęć: © Fot. Andrzej Zbraniecki/East News
Mateusz Lubczański
04.03.2020 09:53, aktualizacja: 22.03.2023 16:12

Zakopane stoi w korkach, samorządowcy domagają się zmian, a Ministerstwo Infrastruktury nie chce narażać kierowców na dodatkowe koszty. Za wstrzymaniem się od obowiązku wymiany opon na zimowe, według resortu, przemawia również ekologia.

"Tegoroczny, jak też ubiegłoroczny Sylwester w Zakopanem wiązał się z ogromem kolizji i zatorów na drodze, których prawdopodobnie można by uniknąć, gdyby kierowcy posiadali zimowe opony” twierdzi posłanka Barbara Bartuś z PiS. Po raz kolejny właściciele aut zostali "zaskoczeni" zimowymi warunkami w Zakopanym, co przełożyło się na utrudnienie i tak skomplikowanej sytuacji na drodze. Problem już rok temu dał się we znaki władzom.

Wówczas samorządowcy z Podhala apelowali, by wprowadzić zmiany w kodeksie drogowym. Można to było rozwiązać czasowym (w określonych miesiącach) nakazem używania "zimówek", uzależnić od pogody lub też skorzystać ze znaków (tak jest np. we Francji). Polska jako jeden z ostatnich krajów regionie nie wymaga od kierowców używania opon zimowych, w przeciwieństwie do innych krajów sąsiadujących jak Niemcy, Czechy czy Słowacja.

  • Co roku parokrotnie jeżdżę zakopianką i ciągle nie mogę uwierzyć w lekkomyślność i brak wyobraźni, jakimi wykazują się niektórzy użytkownicy dróg – stwierdza jeden ze sfrustrowanych kierowców. - Choć w tym roku nie natrafiłem na ekstremalne warunki, to połączenie dużych stromizn, zalegającego śniegu i ryzyka wystąpienia oblodzeń wymaga odpowiedniego przygotowania technicznego samochodu i szczególnej ostrożności. Góry rządzą się swoimi prawami i drogi prowadzące w góry także – dodaje.

Ministerstwo Infrastruktury stwierdza, że ten temat "pozostaje w obszarze zainteresowań resortu", ale w najbliższym czasie nie zamierza nic uczynić w tym kierunku. W odpowiedzi na interpelację można przeczytać, że wiązałoby się to ze znacznym obciążeniem finansowym dla tych, którzy opon nie zmieniają (zakup, wymiana, przechowywanie).

Ponadto wskazywane są aspekty ekologiczne, takie jak wyższe zużycie paliwa na oponach zimowych oraz konieczność utylizacji zużytych opon. Ciekawy punkt widzenia, bowiem drugi komplet jest właśnie po to, by opona pracowała w optymalnych warunkach, a co za tym idzie, ścierała się wolniej.

Resort zauważa, że 60 proc. kierowców i tak porusza się na oponach zimowych lub całorocznych z homologacją zimową. Ten typ opon staje cię coraz popularniejszy, a wzrosty jego sprzedaży wyniosły w zeszłym roku aż 88 proc.! Najlepiej sprawdzają się one przy małych przebiegach i łagodnych zimach. Dlatego problem Zakopanego, gdzie warunki są dalekie od doskonałości, wciąż pozostanie aktualny.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)