Nowy Seat Leon już na drogach. Wielbiciele poprzedniej generacji mogą czuć jednak niedosyt
Czwarta generacja Seata Leona nareszcie wyjechała na opustoszałe, hiszpańskie ulice. Z tej okazji producent pochwalił się nowymi fotografiami, na których widać auto w jego naturalnym środowisku. A w takiej scenerii nowy kompakt zdecydowanie zyskuje.
25.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:08
Sądząc po komentarzach w dniu premiery, nowy Leon nie zrobił na publiczności wielkiego wrażenia - ot, kolejne wcielenie hiszpańskiego brata Golfa, które nie wyróżnia się przesadnie ani na tle koncernowego rodzeństwa, ani poprzedniej generacji.
Od debiutu minęło jednak już trochę czasu, a Seat nareszcie postanowił zaprezentować model w naturalnym środowisku. Może to kwestia udanych fotografii prasowych, ale po dwóch miesiącach od debiutu, nowy Leon podoba mi się bardziej niż w dniu premiery.
Wszystko jest jednak kwestią gustu, a każdy z was może to samodzielnie zweryfikować i wyrobić sobie własne zdanie, klikając w obszerną galerię na końcu tego artykułu. Czas przejść do kwestii obiektywnych. Jedną z nich jest fakt, że to najbardziej zaawansowana i dopracowana generacja w całej historii modelu.
Koncern Volkswagena wyłożył na ten projekt aż 1,1 mld euro, licząc, że inwestycja zwróci się jeszcze szybciej niż w przypadku poprzednika - trzeciej generacji, która okazała się najpopularniejszym Seatem od początku istnienia marki. Przyjemny wygląd idzie tu w parze ze znacznie ciekawszym niż dotychczas wnętrzem, lepszym wyposażeniem i nowymi opcjami napędu, więc szanse na sukces są spore.
Warto przypomnieć, że klienci będą mogli wybierać spośród silników benzynowych o mocy od 90 do 190 KM, diesli generujących 115 i 150 KM oraz hybrydy plug-in opartej na jednostce 1.4 TSI o łącznej mocy 204 KM. Ten sam zestaw, choć w 245-konnej specyfikacji - znajdziemy zresztą również w nowej Cuprze.
Leon jest też większy niż dotychczas - rozstaw osi zwiększono o 5 cm, a ogólną długość o 9 cm. Odczują to szczególnie pasażerowie tylnej kanapy. Bagażnik hatchbacka pomieści 380 litrów, a kombi 617 litrów. Mimo najbardziej młodzieńczego charakteru spośród kompaktów grupy Volkswagena, jest to bardzo praktyczne auto. Świadczą o tym również detale, takie jak np. mocowania isofix na przednim fotelu pasażera.
Sukces nowego Leona zależy jednak przede wszystkim od cen, a te póki co nadal pozostają nieznane. Nowy Golf i Octavia nie należą do najtańszych. Seat zapewne podzieli ich los. Pytanie tylko, gdzie dokładnie uplasuje się w tym gronie. Odpowiedź powinniśmy poznać już niebawem.