Nowy Mercedes Klasy G debiutuje na polskim rynku. Jest drogo

Najnowsza odsłona terenowego Mercedesa, która zadebiutowała podczas styczniowego salonu w Detroit, właśnie wjeżdża na polski rynek. Ile trzeba będzie zapłacić za zupełnie nową generację Gelendy?

Choć na pierwszy rzut oka nadwozie nie różni się znacząco od poprzednika, w rzeczywistości skrywa nowe, zaawansowane technologie.Choć na pierwszy rzut oka nadwozie nie różni się znacząco od poprzednika, w rzeczywistości skrywa nowe, zaawansowane technologie.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Sporo. To oczywiste, gdyż poprzednik także nie należał do tanich i to pomimo, że konstrukcyjnie tkwił jeszcze w latach 80. XX wieku. Dziś, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, mamy do czynienia z zupełnie nowym samochodem, naszpikowanym technologią i wykonanym z najwyższą starannością. Co ważne, najnowsza odsłona Klasy G nie straciła swojego terenowego charakteru. Nadal jest to auto, które równie dobrze sprawdzi się na bulwarach, co na pustyni.

Wszechstronność i prestiż mają swoją cenę. W tym przypadku jest to co najmniej 540 500 zł. Tyle trzeba zapłacić za wersję G500, napędzaną czterolitrowym, benzynowym V8, które dzięki podwójnemu doładowaniu generuje 422 KM mocy i 610 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Na pokładzie już w standardzie znajdziemy m.in. kamerę cofania, podgrzewane fotele elektryczne z pamięcią ustawień, światła LED oraz system Comand z dostępem do internetu.

Obraz
© mat.prasowe

Chętni na więcej póki co są skazani wyłącznie na sportową odmianę G63 AMG. Tutaj także wykorzystano czterolitrową jednostkę, tyle, że podkręconą aż do 585 KM i 850 Nm. Taki zestaw pozwala osiągać setkę w zaledwie 4,5 s, co, biorąc pod uwagę rozmiary i aerodynamikę Gelendy, jest doskonałym wynikiem. Oczywiście w parze z mocnym napędem idzie także zmodyfikowane zawieszenie, bardziej wydajny układ hamulcowy i agresywniejszy wygląd. Za wszystko to trzeba wyłożyć 740 500 zł.

Obraz
© mat.prasowe

Dwie opisywane odmiany jak na razie są jedynymi, na jakie mogą decydować się polscy klienci. Z czasem oferta będzie sukcesywnie rozszerzana, a największym zainteresowaniem będzie zapewne cieszył się diesel, którego obecnie brakuje w cenniku. Zapewne będzie on nieco tańszy od G500, choć na cenę, która może zostać uznana za atrakcyjną, raczej nie ma co liczyć.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów