Nowy Ford Ranger, ale nie taki jak w Europie. Będzie podobny głównie z wyglądu

Jeśli chodzi o markę Ford, zwykle bywa tak, że premiery samochodów za Oceanem to jednocześnie zapowiedź tego, co zobaczymy w Europie. Jednak nie należy przywiązywać uwagi do szczegółów.

Tak na dobrą sprawę wygląda jak kolejny facelifting i tym w rzeczywistości jest Choć Ford twierdzi, że oto właśnie nadchodzi zupełnie nowy Ranger, który już został zaprezentowany w USA. Do Europy trafi trochę później.
Tak na dobrą sprawę wygląda jak kolejny facelifting i tym w rzeczywistości jest Choć Ford twierdzi, że oto właśnie nadchodzi zupełnie nowy Ranger, który już został zaprezentowany w USA. Do Europy trafi trochę później.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

15.01.2018 | aktual.: 19.10.2022 14:46

Samochód różni się stylistyką od modelu wciąż oferowanego u nas, ale ważniejsze są zmiany konstrukcyjne, jakie wprowadzono, by lepiej dostosować go do rynku amerykańskiego. Zauważa się bowiem dynamiczny wzrost tej klasy pickupów, które za oceanem są postrzegane jako średnie, podczas gdy u nas są duże. Bądźmy uczciwi - przy modelu F-150, Ranger wygląda jak zabawka i nie jest do końca traktowany na poważnie.
Samochód różni się stylistyką od modelu wciąż oferowanego u nas, ale ważniejsze są zmiany konstrukcyjne, jakie wprowadzono, by lepiej dostosować go do rynku amerykańskiego. Zauważa się bowiem dynamiczny wzrost tej klasy pickupów, które za oceanem są postrzegane jako średnie, podczas gdy u nas są duże. Bądźmy uczciwi - przy modelu F-150, Ranger wygląda jak zabawka i nie jest do końca traktowany na poważnie.© fot. mat. prasowe
Jednak ten wzrost popularności w USA sprawił, że Ford wziął Rangera na warsztat i opracował zmiany konstrukcyjne oraz poddał testom obciążeniowym, podobnym jakie przygotowano dla F-150 - prawdziwej maszyny roboczej. Również zdolności terenowe, które dla amerykańskiego klienta nie są bez znaczenia, zostały poddane nowym próbom. Auto jest lepiej wyposażone pod kątem ochrony mechanizmów podwozia i dostało system Terrain Management System, oferowany do tej pory w drapieżnym F-150 Raptorze.
Jednak ten wzrost popularności w USA sprawił, że Ford wziął Rangera na warsztat i opracował zmiany konstrukcyjne oraz poddał testom obciążeniowym, podobnym jakie przygotowano dla F-150 - prawdziwej maszyny roboczej. Również zdolności terenowe, które dla amerykańskiego klienta nie są bez znaczenia, zostały poddane nowym próbom. Auto jest lepiej wyposażone pod kątem ochrony mechanizmów podwozia i dostało system Terrain Management System, oferowany do tej pory w drapieżnym F-150 Raptorze.© fot. mat. prasowe
Jest to system zarządzający elektroniką pokładową, która może pracować w czterech różnych trybach jazdy:
Jest to system zarządzający elektroniką pokładową, która może pracować w czterech różnych trybach jazdy:© fot. mat. prasowe

W zależności od ustawienia, zmienia się sposób pracy automatycznej skrzyni biegów, reakcje przepustnicy czy kontrola trakcji. Uzupełnieniem całości jest system Trail Control, czyli coś w rodzaju offroadowego tempomatu, nie tyle utrzymującego samodzielnie stałą prędkość, co kontrolującego ją w taki sposób, by efektywnie pokonać trudny odcinek terenowy.

O tym, że mamy do czynienia raczej z liftingiem niż nowym modelem świadczą nie tylko skąpe informacje producenta - żadnych wymiarów i szczegółowego opisu zmian konstrukcyjnych - ale także zdjęcie wnętrza, które pokazuje niemal identyczny kokpit jaki jest obecnie. Zmieniono jedynie wielkość pokrętła do obsługi układu napędowego oraz dodano schowek na górnej części deski rozdzielczej.
O tym, że mamy do czynienia raczej z liftingiem niż nowym modelem świadczą nie tylko skąpe informacje producenta - żadnych wymiarów i szczegółowego opisu zmian konstrukcyjnych - ale także zdjęcie wnętrza, które pokazuje niemal identyczny kokpit jaki jest obecnie. Zmieniono jedynie wielkość pokrętła do obsługi układu napędowego oraz dodano schowek na górnej części deski rozdzielczej.© fot. mat. prasowe
Napęd za Oceanem stanowi benzynowa jednostka 2.3 EcoBoost współpracująca z 10-biegowym automatem. Tej wersji nie spodziewajcie się w Europie. W USA to odmiana ekonomiczna - u nas jazda takim samochodem byłaby nie do pomyślenia. I w tym miejscu warto wspomnieć, że w ogóle nie spodziewajcie się, że opis techniczny - bardzo skromny swoją drogą - będzie odpowiadał modelowi europejskiemu. Oczywiście można się spodziewać wspomnianych tu nowości, ale należy być przy tym ostrożnym. Ford zaprezentuje europejskiego Rangera... później. Kiedy? Być może w tym roku, ale nie zdziwimy się, jeżeli nastąpi to za roku lub dwa.
Napęd za Oceanem stanowi benzynowa jednostka 2.3 EcoBoost współpracująca z 10-biegowym automatem. Tej wersji nie spodziewajcie się w Europie. W USA to odmiana ekonomiczna - u nas jazda takim samochodem byłaby nie do pomyślenia. I w tym miejscu warto wspomnieć, że w ogóle nie spodziewajcie się, że opis techniczny - bardzo skromny swoją drogą - będzie odpowiadał modelowi europejskiemu. Oczywiście można się spodziewać wspomnianych tu nowości, ale należy być przy tym ostrożnym. Ford zaprezentuje europejskiego Rangera... później. Kiedy? Być może w tym roku, ale nie zdziwimy się, jeżeli nastąpi to za roku lub dwa.© fot. mat. prasowe
Obraz
© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Nowy Ford Ranger 2018
Nowy Ford Ranger 2018© fot. mat. prasowe
Źródło artykułu:WP Autokult
FordFord Rangersegment m
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)