Nowe znaki na polskich drogach. Pojawią się a autostradach i MOP-ach

Nowe znaki na polskich drogach. Pojawią się a autostradach i MOP‑ach

Kiedy zobaczysz ten znak, może być za późno
Kiedy zobaczysz ten znak, może być za późno
Źródło zdjęć: © GDDKiA
Tomasz Budzik
01.04.2022 07:23, aktualizacja: 14.03.2023 12:42

W 2020 r. na polskich autostradach pilotażowo umieszczono nowe znaki. Teraz GDDKiA rozpoczyna ich masowe użycie. Na drogach o najwyższych parametrach pojawi się 111 tablic. Początek prac już w kwietniu.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postanowiła dodatkowo oznakować drogi szybkiego ruchu i autostrady. Duże żółte tablice z symbolem dłoni, znakiem zakazu wjazdu i napisem "STOP Zły kierunek" mają zapobiegać przypadkowemu wjazdowi samochodem pod prąd. Po co to wszystko? Jak się okazuje, dotychczasowe, przewidziane przepisami oznakowanie nie było wystarczające. Polacy sięgnęli więc po rozwiązania stosowane w Chorwacji, Niemczech, na Słowacji czy w Austrii.

Gdzie będą znaki?

Jak informuje GDDKiA, pierwsze spośród 111 znaków zostały zamontowane już w marcu na terenie woj. śląskiego, pomorskiego i mazowieckiego. W kwietniu nowe tablice pojawią się między innymi na węźle Patriotów na S2 w Warszawie, na węzłach Wypędy, Paszków i Mszczonów na S8, na większości węzłów na S3 pomiędzy Szczecinem i Zieloną Górą, na obwodnicy Wałcza w ciągu S10, a także na kilku węzłach na S1 i S52 w okolicy Bielska-Białej.

Reszta spośród 111 tablic pojawi się w kilkudziesięciu lokalizacjach w obrębie węzłów, jak i MOP-ów. Tablice zostaną ustawione między innymi na autostradowych węzłach Łódź Górna i Piątek na A1 oraz Stryków i Zgierz na A2. Pozostałe znaki staną na węzłach na drogach ekspresowych lub MOP-ów:

  • S1 - Bielsko-Biała Lipnik, Żywiec Soła i Zwardoń,
  • S2 - Patriotów w Warszawie,
  • S3 - Myślibórz, Gryfino, Pyrzyce, Skwierzyna i Gorzów Wielkopolski Południe,
  • S5 - Czerniejewo,
  • S6 - Gdynia Chylonia, Gdańsk Osowa i Kowale,
  • S7 - Barcza, Kielce Południe, Jaworznia, Skarżysko Północ i Powierz oraz na MOP-ach Ostróda, Grabin, Olsztynek, Lutek i Pawliki,
  • S8 - Sieradz Południe, Jakubów, Tomaszów Mazowiecki Południe, Studzianki, Paszków, Wypędy, Mszczonów Północ, Zambrów Zachód i Kołaki,
  • S10 - Wałcz Północ, Wałcz Zachód i Witankowo,
  • S11 - Kórnik Północ, Kórnik Południe, Gądki, Koninko, rondo Strugi i Szczecinek Śródmieście,
  • S12 - MOP-y Markuszów, Piaski Zachód,
  • S17 - MOP Niwa Babicka i Sarny,
  • S19 - Kock Południe i Kock Północ,
  • S52 - Jasienica, Bielsko-Biała Wapienica, Bielsko-Biała Francuska,
  • S74 - Kielce Zachód.

Co robić w razie błędu?

Choć budowa dróg ekspresowych i autostrad zwykle skutecznie wskazuje właściwy kierunek jazdy, od czasu do czasu zdarzają się przypadki poruszania się pod prąd. Za każdym razem takie zdarzenie jest niezwykle niebezpieczne i może prowadzić do bardzo poważnego w skutkach wypadku. Co zrobić, jeśli znajdziemy się na niewłaściwej nitce autostrady i zorientujemy się, że jedziemy pod prąd?

"Jeżeli mamy jeszcze możliwość wyboru - wjedźmy w prawidłową łącznicę lub skręćmy w kierunku wyjazdu z MOP", informuje GDDKiA. Jeśli jednak to się nie uda i wjedziemy pod prąd, to przede wszystkim nie należy samodzielnie zawracać. Najlepiej zatrzymać się na pasie awaryjnym i włączyć światła awaryjne pojazdu.

"Następnie z zachowaniem szczególnej ostrożności opuścić pojazd i jeśli to możliwe schronić się za barierą ochronną. Kolejną czynnością powinno być powiadomienie służby drogowej lub policji", radzi GDDKiA. Ich zadaniem będzie zapewnienie bezpiecznej zmiany kierunku jazdy.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)