Nowe przepisy o policyjnych kontrolach. Zmiany w mierzeniu prędkości i "trzeźwych porankach"
Praca drogówki ma być rzetelniejsza, a policjanci prowadzący działania względem nietrzeźwych kierowców będą w stanie sprawdzić większą liczbę osób. To najważniejsze zmiany, które wprowadzą nowe przepisy.
02.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:54
Bez fuszerki
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego. Z punktu widzenia kierowców najważniejszą zmianą jest zobowiązanie policjantów korzystających z przyrządów pomiarowo-kontrolnych do używania ich zgodnie z przepisami metrologicznymi oraz instrukcją obsługi. Jeśli nakazuje ona przeprowadzenie testów działania urządzenia przed rozpoczęciem służby, funkcjonariusz będzie musiał je przeprowadzić. Do tej pory w przepisach wspominano tylko o użytkowaniu urządzeń w warunkach określonych w instrukcji.
Kwestia ta najwięcej emocji budzi w przypadku mierników prędkości. Wśród nich najczęściej stosowane są laserowe mierniki z ekranem, takie jak LTI 20/20 TrueCam. Problem w tym, że instrukcje dotyczące używania sprzętu na stronie polskiego i amerykańskiego importera się różnią.
Na stronie polskiego przedstawiciela producenta znajdziemy informację, że można z niego korzystać przy temperaturze od -30 do +60 stopni Celsjusza. Tymczasem amerykański importer sprzętu twierdzi, że zakres ten wynosi od -10 do +60 stopni Celsjusza.
Na stronie polskiego przedstawiciela czytamy też, że funkcja "Weather" pozwala "wykrywać przekroczenia prędkości podczas opadów deszczu, śniegu, przy niewielkim zamgleniu oraz przez szybę radiowozu". Amerykanie mówią o warunkach pogodowych, ale już nie wspominają o używaniu go przez szybę samochodu.
Znacznie bardziej restrykcyjne wskazówki znalazły się w instrukcji obsługi innego miernika, którego wciąż używają policjanci."Iskra" nie powinna być wykorzystywana w pobliżu przekaźników sygnału GSM, radiowych i telewizyjnych, podczas intensywnych opadów deszczu i śniegu, a także na łukach drogi sprawiających, że kąt pomiędzy policjantem a torem jazdy samochodu przekracza 10 stopni. Sprzęt zachowuje swoje parametry pracy przy temperaturze od -20 do +50 stopni Celsjusza i wilgotności do 90 proc.
Ułatwienia przy kontroli
Nowe przepisy, które opracowało MSWiA, mają także ułatwić i przyspieszyć kontrolę kierowców. Projekt zakłada, że w przypadku prowadzenia akcji mających na celu wytypowanie kierowców jadących pod wpływem alkoholu czy narkotyków, policjant nie będzie musiał każdorazowo przedstawiać się kierowcy. To pozwoli na zaoszczędzenie czasu, który zostanie przeznaczony na zwiększenie liczby sprawdzonych zmotoryzowanych. Jeśli kierowcy z jakiegoś powodu będzie zależało na poznaniu personaliów funkcjonariusza, będzie mógł poprosić go o wylegitymowanie się.
To bardzo potrzebna zmiana, bo - po raz pierwszy od dekady - problem nietrzeźwych kierowców od kilku miesięcy się nasila. Tylko do połowy sierpnia funkcjonariusze zatrzymali 69 tys. kierowców, którzy wsiedli za kierownicę po spożyciu alkoholu. W 2018 r. polska policja przeprowadziła 16,5 mln kontroli trzeźwości. Po zmianie przepisów ten i tak wysoki wynik zapewne jeszcze wzrośnie. Oby miało to wpływ na spadek liczby nietrzeźwych kierowców.
Ostatnią ważną zmianą w proponowanych przepisach jet wyrażone wprost zezwolenie na zaparkowanie radiowozu w miejscu obowiązywania zakazu na czas prowadzenia działań kontrolnych. Przede wszystkim wymienia się tu przestrzeń jezdni oznaczoną poziomym znakiem P-21 "powierzchnia wyłączona", zatoki autobusowe (poza godzinami kursowania publicznych środków transportu), pobocza oddzielone od jezdni ciągłą linią czy chodniki.
Kierownictwo policji chce usprawnić pracę funkcjonariuszy na drogach, ale też zwiększyć dokładność wykonywanych przez mundurowych pomiarów. To dobry krok, bo bez tego powód do przestrzegania przepisów gdzieś się rozmywa. Główna część rozporządzenia ma wejść w życie 7 listopada 2019 r.