Nissan odświeżył Micrę. Zyskała lepsze wyposażenie, ale straciła diesla
Obecna, piąta już generacja Nissana Micry jest z nami już 4 lata. Producent uznał więc, że najwyższy czas na lifting. Zmiany wizualne nie są znaczące, a różnice dotyczą głównie rozwiązań technicznych i napędu. Z gamy definitywnie zniknie silnik Diesla, który był dostępny na wybranych rynkach.
17.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:34
Nissan sukcesywnie wycofuje się z diesli. W salonach zostały ostatnie sztuki Qashqaia i X-Traila z tym napędem. Micra także nie będzie wyjątkiem. Producent właśnie pochwalił się odświeżonym wydaniem modelu, dostępnym wyłącznie z silnikami benzynowymi, a właściwie silnikiem, bo mowa o doładowanej 1-litrówce.
Zobacz także
Japończycy nie pochwalili się jeszcze jego specyfikacją. Dotychczas motor ten generował równe 100 KM mocy, ale teraz został poddany delikatnym zmianom. Zyskał m.in. nowe mapy zapłonu, co ma owocować niższą emisją spalin i lepszymi osiągami. Wszystko po to, by kierowca musiał rzadziej sięgać do dźwigni zmiany biegów i miał większą przyjemność z jazdy.
Lifting przyniósł także zmiany w gamie wersji wyposażenia. Do oferowanych dotychczas wariantów Visia, Acenta i Tekna na stałe dołączą także topowe wydania N-Design i N-Sport charakteryzujące się atrakcyjnym wyglądem, specjalną kolorystyką i wyposażeniem. Na pokładzie znajdą się m.in. takie udogodnienia jak tapicerka z Alkantary czy system audio Bose.
Odświeżono też multimedia z Apple CarPlay i Android Auto oraz nawigacją TomTom, a także uzupełniono listę systemów wsparcia kierowcy. W topowych odmianach nie zabraknie systemu odczytywania znaków drogowych, systemu front assist z rozpoznawaniem pieszych, adaptacyjnego tempomatu czy asystenta świateł drogowych.
Nowa Micra powinna trafić do salonów w pierwszym kwartale 2021 roku. Na razie nie wiadomo, czy i ewentualnie jak bardzo lifting wpłynie na ceny małego nissana.