Nietrzeźwi wpadli na stacji paliw. Podróżował z nimi 9‑letni syn
Małżeństwo przyjechało na stację paliw, by kupić alkohol. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że już na pierwszy rzut oka wyglądali na pijanych. Udało się ich zatrzymać dzięki prawidłowej reakcji pracowników stacji.
13.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:12
Do zdarzenia doszło w środę 10 sierpnia 2022 roku w małopolskim Przeciszowie. Na tamtejszą stację benzynową podjechało mitsubishi, z którego wysiadła podejrzanie wyglądająca para. Jak się okazało, kobieta i mężczyzna przybyli, by kupić alkohol, lecz pracownicy stacji odmówili obsługi z uwagi na stan klientów.
Jedna z nietrzeźwych osób prowadziła auto, więc na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze potwierdzili przebieg zdarzeń i przebadali podejrzanych alkomatem. 50-letnia kobieta wydmuchała 2,9 promila a 50-letni mężczyzna 3,1 promila.
Jakby tego było mało, z pijanymi rodzicami podróżował 9-letni chłopiec. Po tym jak zostali oni zatrzymani, trafił pod opiekę rodziny. Kolejnego dnia, już po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzut popełnienia przestępstwa stworzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia małoletniego, nad którym miała obowiązek opieki. Z kolei mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: stworzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia małoletniego, a także kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Stworzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia dziecka może natomiast oznaczać nawet pięć lat więzienia.