Niemieckie serwisy ogłoszeniowe z samochodami

Osoby poszukujące używanych pojazdów z zagranicy na pewno posiłkują się stronami niemieckich platform sprzedażowych. Oto kilka z tych, na które warto zajrzeć.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Źródło zdjęć: © fot. screen / mobile.de
Maciej Gis

Nasi zachodni sąsiedzi od lat są największym rynkiem motoryzacyjnym w Europie i jednocześnie największym dostawcą aut do Polski. Rocznie sprzedaje się tam ok. 3 mln nowych aut i jeszcze więcej używanych. Na rynku wtórnym, tylko w 2018 roku, dokonano tam transakcji na kwotę blisko 85 miliardów euro. Sporo aut zmieniło właściciela dzięki popularnym stronom ogłoszeniowym. Z dwóch największych korzystają chętnie także Polacy, zwłaszcza że posiadają one polskojęzyczne wersje.

Najpopularniejsze strony niemieckie z ogłoszeniami

Największe i najpopularniejsze witryny to oczywiście Autoscout24.de oraz Mobile.de. To wirtualne giełdy samochodowe, które łącznie posiadają ok. 4 mln ofert od dealerów i osób prywatnych, nie tylko z Niemiec, ale z całej Europy.

Autoscout24.de chwali się liczbą ok. 2,5 mln ogłoszeń, a na Mobile.de znajdziemy aktualnie ponad 1,5 mln anonsów. Nawigację w milionach propozycji ułatwia tłumaczenie na większość europejskich języków, w tym polski.

Obie witryny posiadają rozbudowane filtry, dzięki czemu zapewniają większą precyzję wyszukiwania. Menu w Mobile.de dzieli na przykład hybrydowe układy napędowe na spalinowo-elektryczne oraz diesel/elektryczny. Niby szczegół, ale jeśli szukamy konkretnego modelu i specyfikacji, to nie tracimy czasu na oglądanie setek zupełnie nieprzydatnych ofert.

Rozbudowane menu wyszukiwarek, obok popularności, zasięgu i liczby ogłoszeń, stanowi główny atut tych dwóch witryn. Wchodząc w filtry szczegółowe, możemy także określić nawet do 150 pojedynczych kryteriów, wliczając w to normę emisji zanieczyszczeń, fakt posiadania filtra cząstek stałych czy informację, ilu właścicieli miał konkretny pojazd.

Przeważnie niemieckie strony z ogłoszeniami pojazdów oferują osobom prywatnym nieodpłatne wstawienie anonsów, limitując tylko maksymalną liczbę wstawianych zdjęć. Przedsiębiorcy zajmujący się sprzedażą pojazdów płacą za wstawianie ofert.

Pozostali

Inną witryną z ogłoszeniami samochodów jest Auto.de. Ma mniej, bo ok. 200 tys. ogłoszeń, ale równie rozbudowane menu wyszukiwania. To ciekawa alternatywa dla największych portali, bo tu łatwiej można znaleźć interesujące oferty pochodzące z rąk prywatnych.

"Polując" na auto w Niemczech warto także zajrzeć na stronę Wirkaufendeinauto.de. Są tam oferty od osób, które nie chcą mieć do czynienia z handlarzami. Wystawiając auto, można jednocześnie dokonać profesjonalnej wyceny online, a potem umówić spotkanie z przedstawicielem firmy, która go odkupi.

Wiele interesujących, ale lokalnych ofert znajdziecie także na często odwiedzanym – niemieckim Ebay-u. Dużą popularnością za Odrą cieszy się także platforma sprzedażowa – Quoka.de (przypomina odpowiednik polskiego olx.pl), która ma bardzo uproszczoną procedurę dodawania i zamieszczania ogłoszeń. Zdaniem twórców strony wystarczą cztery kliknięcia, by dodać ogłoszenie.

Dla wygodnych i ciekawych

Kto szuka pojazdu, ale ma ograniczony czas na śledzenie wszystkich ofert, ten powinien skorzystać z porównywarki niemieckich stron z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. Na Gebrauchtwagen.de znajdą się ogłoszenia z największych partnerskich stron oraz pełne informacje na temat marek i modeli oferowanych w Europie. Baza danych obejmuje nawet modele oferowane kilkanaście lat wstecz.

Poza opisem generacji, jednostek napędowych, ich specyfikacji i danych technicznych, znajdziemy tam także kosztorysy: ubezpieczeń, wydatków na paliwo i serwisu dla konkretnej wersji silnikowej, a nawet prognozowaną utratę wartości.

Zachować rozsądek

Bez względu na to, na którym serwisie wyszukuje się wymarzonego pojazdu, należy zachować czujność i zdrowy rozsądek. Im większy wybór, tym większe ryzyko, że trafi się na tzw. minę. Na niemieckim rynku także nie brakuje oszustów i mało prawdomównych sprzedawców. Jeśli oferta wydaje się zbyt piękna, niż w rzeczywistości, to zapewne nią nie jest.

Powinno się pamiętać również, że nowe samochody w Niemczech są droższe, niż w polskich salonach. To samo tyczy się używanych pojazdów z małym przebiegiem i bezwypadkową historią. Fakt, że auto oferowane nad Wisłą, a wcześniej przywiezione znad Odry, ma bardzo atrakcyjną cenę, powinien nam dać do myślenia.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Nowe auto za mniej niż 60 tys. zł. Fiat udowadnia, że to wciąż możliwe
Nowe auto za mniej niż 60 tys. zł. Fiat udowadnia, że to wciąż możliwe
Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Oto następca Ceeda. Kia K4 wjedzie do Europy
Oto następca Ceeda. Kia K4 wjedzie do Europy
Zwolnią 1000 osób. Popyt niższy od oczekiwanego
Zwolnią 1000 osób. Popyt niższy od oczekiwanego
Test: Ford Mustang GTD – żarty się skończyły
Test: Ford Mustang GTD – żarty się skończyły
RPO chce łagodniej. Zmiany w punktach karnych zwykłym ludziom nie pomogą [OPINIA]
RPO chce łagodniej. Zmiany w punktach karnych zwykłym ludziom nie pomogą [OPINIA]
Tesla Cybertruck traci najtańszą wersję. Szybko poszło
Tesla Cybertruck traci najtańszą wersję. Szybko poszło
Straż pożarna ma nowe auta. To Fordy Capri z niespodzianką pod maską
Straż pożarna ma nowe auta. To Fordy Capri z niespodzianką pod maską
Posypały się mandaty. Policjanci skupili się na konkretnych kierowcach
Posypały się mandaty. Policjanci skupili się na konkretnych kierowcach
Będzie nowa obwodnica przy granicy. Wiemy kiedy
Będzie nowa obwodnica przy granicy. Wiemy kiedy
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Ruszyła akcja policji. Będzie trwała przez tydzień
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach
Koniec płacenia na bramkach. Idzie zmiana na chorwackich autostradach