Mogą mu zazdrościć współczesne auta. 44‑letni aston martin wykręcił ponad 320 km/h
Bulldog to projekt firmy Aston Martin, który – gdy okazał się niewypałem – zniknął przeszło 40 lat temu. Teraz samochód wrócił z jednym konkretnym zadaniem.
07.06.2023 | aktual.: 11.06.2023 13:57
Aston Martin wyprodukował tylko jednego Bulldoga. Firma zamknęła projekt po tym, jak auto w testach osiągnęło 307 km/h pod koniec 1979 roku. Był to imponujący wyczyn jak na tamte czasy, ale nie dorósł do planów koncernu, jakim było wykręcenie 380 km/h. Po 40 latach i 7 tys. godzin renowacji wynik udało się poprawić, bowiem samochód przekroczył barierę 320 km/h.
Bulldog osiągnął dokładnie 330 km/h na lotnisku Machrihanish w Szkocji. To wciąż poniżej przewidywanej maksymalnej prędkości, ale mimo wszystko przekroczył granicę, o której może tylko pomarzyć wiele współczesnych samochodów. Aby osiągnąć ten wynik, firma Classic Motor Cars zwiększyła moc silnika do 650 KM (40 lat temu miał 600 KM).
Tim Griffin, dyrektor zarządzający Classic Motor Cars, powiedział, że firma chciała jednocześnie zachować oryginalność Bulldoga i zapewnić, że może bezpiecznie osiągnąć 320 km/h. Warsztat dodał nowoczesny wtrysk paliwa do silnika i wzmocnił skrzynię biegów podczas 18-miesięcznego procesu renowacji i testów.
Aston Martin zaprojektował samochód w 1977 roku, mając nadzieję, że osiągnie prędkość 320 km/h na godzinę i znacznie więcej. Niestety, to się nie udało, a Bulldog nigdy nie wszedł do produkcji. Koncern początkowo sprzedał jedyny egzemplarz swojemu saudyjskiemu klientowi, ale przez lata samochód kilkukrotnie zmieniał właścicieli.
O charakterystycznym pojeździe było głośno już 2 lata temu, kiedy został zauważony w Londynie w 2021 roku oraz na Concorso d'Eleganza Villa d'Este w 2022 roku, gdy firma Classic Motor Cars przygotowywała pojazd. Pod koniec 2021 roku Bulldog od AM osiągnął podczas testów prędkość 260 km/h i jak widać od tego czasu przeszedł długą drogę.