Miłośnicy ekologii i alternatywnych źródeł zasilania pojazdów z pewnością dobrze pamiętają historię elektrycznego MINI. Przedstawicielstwo BMW Group właśnie ogłosiło, iż program "wypożyczania" samochodów został przedłużony. Jak się okazuje ponad połowa dotychczasowych użytkowników MINI E już przedłużyła kontrakt, na kolejny rok. Czy oznacza to, że samochód jest aż tak dobry?
Przypomnę, iż MINI E to elektryczna wersja klasycznego, brytyjskiego pojazdu. Samochód ten, na razie w formie testowej, pojawił się na ulicach Los Angeles i Nowego Jorku. Mieszkańcy tych miast mogli "wypożyczyć" pojazdy od przedstawicieli MINI na określony czas. Powstało 450 modeli, które z założenia przypominają króliki doświadczalne i są prototypami przyszłego, elektrycznego MINI. Ów pojazd będzie już produkowany seryjnie.
Rich Steinberg, który pracuje w oddziale BMW North America, odpowiedzialnym za program elektrycznych samochodów powiedział, że przedłużenie "wypożyczenia" zostało zaoferowane jedynie klientom prywatnym. Zmniejszyły się także miesięczne koszta wypożyczenia i wynoszą teraz 600$ (wcześniej 850$).
Pod maską MINI E pracuje silnik elektryczny o mocy 204KM. Na jednym pełnym naładowaniu może on przejechać około 193 kilometry. MINI E ma wejść do produkcji seryjnej w przyszłym roku.