Mercedes klasy V z nową twarzą i silnikami. Delikatny facelifting

Jeden z najbardziej luksusowych i komfortowych minibusów został odświeżony. Mercedes zdecydował się na lifting klasy V oraz jego turystycznej odmiany Marco Polo. Poza zmienionym wyglądem, auto wyróżnia się także nowymi silnikami i wzbogaconym wyposażeniem.

Mimo upływu lat, klasa V nadal jest jedną z ciekawszych propozycji w swojej klasie.
Mimo upływu lat, klasa V nadal jest jedną z ciekawszych propozycji w swojej klasie.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

02.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:58

Jak to zwykle bywa w przypadku faceliftingów, zmiany nie rzucają się w oczy. Niemieccy styliści ograniczyli się głównie do przedniej części nadwozia, która teraz zyskała szerszą atrapę chłodnicy oraz zderzak z dużym wlotem powietrza. Całość wykończono licznymi, chromowanymi wstawkami. Dzięki nim klasa V prezentuje się bardziej elegancko.

Chętni mogą też zdecydować się na opcjonalny pakiet AMG, składający się z kilku sportowych akcentów takich jak większe, siedmioramienne felgi, atrapa chłodnicy z jedną, poziomą poprzeczką, czy zupełnie inny, ostrzej narysowany zderzak podzielony na trzy części. Jeśli zaś chodzi o wnętrze, znajdziemy tu nawiewy o nowym kształcie, nowe wzory tapicerki i opcje wykończenia.

W najbogatszych odmianach nie zabraknie m.in. skóry Nappa, hebanowego drewna, włókna węglowego, czy szczotkowanego aluminium. Co ważne, wzbogacono też wyposażenie z zakresu wsparcia kierowcy. Klienci będą teraz mogli zdecydować się na aktywnego asystenta hamowania, czy automatyczne światła drogowe.

Obraz
© mat.prasowe

Facelifting przynosi też nowy silnik. W wersji określanej jako V300d otrzymamy dwulitrową, wysokoprężną jednostkę z podwójnym doładowaniem. Generuje ona 240 KM mocy i 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Motor standardowo współpracuje z 9-stopniową przekładnią automatyczną i napędem na tył. Opcjonalnie można zdecydować się na napęd wszystkich kół.

Chętni na odświeżoną klasę V mogą już składać zamówienia, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów w marcu tego roku. U naszych zachodnich sąsiadów, auto zostało wycenione na 36 990 euro, co stanowi równowartość około 155 tysięcy złotych.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/32]
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)