McLaren P1 GTR - nowy król torów
McLaren nareszcie zaprezentował model P1 GTR.
16.08.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:08
Brytyjczycy podkreślają jak ważne jest dla nich użycie przydomka GTR. Zastosowali go po raz pierwszy od czasów modelu F1 GTR, który stanął na podium 24-godzinnego wyścigu Le Mans. O historii tamtej bestii mogliście przeczytać już u nas w dwuczęściowym artykule traktującym o wersji drogowej McLarena F1 oraz o jego torowej wersji.
Pierwsze P1 GTR zostaną wyprodukowane w przyszłym roku, zaraz po tym, jak z taśm produkcyjnych zjedzie ostatni, 375. drogowy P1. Maszyna będzie oferowana wyłącznie tym, którzy wcześniej do swojej stajni wprowadzą właśnie tę, cywilną maszynę.
Auto zaprezentowane na Concours d'Elegance w Kalifornii przedstawia jedynie wygląd P1 GTR. Maszyna nie jest jeszcze gotowa, ale już wkroczyła w ostatni etap projektowania. 1000-konny potwór przeznaczony na tor zostanie wyposażony w DRS znany z Formuły 1 oraz nowy pakiet aerodynamiczny, zawierający między innymi poprawiony splitter oraz lusterka, które umieszczone są teraz na słupkach A. Ostatnie wymienione rozwiązanie poprawia opływ powietrza po nadwoziu i jednocześnie zapewnia kierowcy lepszą widoczność.
Specjaliści z MSO zrezygnowali z aktywnego tylnego spojlera. Brak mechanizmu odpowiadającego za wysuwanie skrzydła pozwolił uspokoić przepływ powietrza po tylnej części nadwozia.
Zmiany zaszły także pod nadwoziem. Specjalnie dla tego modelu McLaren opracował nowy układ wydechowy.
P1 GTR w przeciwieństwie do swojej drogowej odmiany nie ma możliwości regulacji wysokości zawieszenia. Jest ono ustawione na jednym poziomie, a jego parametry dostosowano do agresywnej jazdy torowej. Rozstaw przednich kół zwiększono o 80 mm.
Oprócz samej maszyny właściciele McLarena P1 otrzymają wstęp do świata zamkniętych imprez torowych McLarena oraz dostęp do symulatorów, w których pod okiem trenerów będą mogli poprawiać swoje umiejętności.