Rosjanie zostali na lodzie. Fabryka nie ma czego produkować

Rosjanie zostali na lodzie. Fabryka nie ma czego produkować

Na produkcję nowych modeli Mazdy w Rosji nie ma co liczyć
Na produkcję nowych modeli Mazdy w Rosji nie ma co liczyć
Źródło zdjęć: © Mazda
Tomasz Budzik
29.09.2022 08:58, aktualizacja: 13.03.2023 15:23

Na początku marca 2022 r., w odpowiedzi na atak na Ukrainę, władze Mazdy zdecydowały o zaprzestaniu eksportu aut na rynek rosyjski. Teraz wiadomo już, że Japończycy zupełnie się z niego wycofają.

Jeśli Rosjanie sądzili, że wielkość ich rynku zniweluje reakcję międzynarodowych firm motoryzacyjnych na wszczęcie wojny w Ukrainie, to pomylili się w swoich rachubach. Kolejnym producentem, który definitywnie wycofuje się z Rosji, jest Mazda. Japońska firma – wraz z Hondą – jako pierwsza spośród producentów z Kraju Kwitnącej Wiśni zadeklarowała wstrzymanie wysyłki samochodów na rosyjski rynek. Jednocześnie stanęły dostawy podzespołów do samochodów montowanych w Rosji.

Chodzi o fabrykę we Władywostoku, która działała jako spółka joint venture. W połowie kontrolowana była przez Mazdę, a w połowie przez rosyjskiego partnera – firmę Sollers. Od marca z taśm produkcyjnych nie zjeżdżają tam już samochody, a fabryka była projektowana z myślą o produkcji 100 tys. pojazdów rocznie. Od wiosny 2022 r. w zakładzie tym nie powstają już modele CX-9, CX-6 czy Mazda 6. Teraz wiadomo, że przyszłość niczego tu nie zmieni.

Jak informuje rosyjski serwis branżowy autostat.ru, Mazda prowadzi rozmowy z udziałowcami firmy Sollers. Ich tematem jest całkowite wycofanie się Japończyków z przedsięwzięcia. Dla Rosjan będzie to oznaczało kłopoty techniczne. Jeśli właśnie rozmywa się perspektywa powrotu Japończyków do Władywostoka nie tylko w bliskiej, ale w ogóle dającej się przewidzieć przyszłości, to oczywiste jest, że tamtejsza fabryka stanie przed problemem pozyskania produktu, który można byłoby wytwarzać, a także potrzebnych do tego podzespołów. Szczególnie tych zaawansowanych.

Ratunkiem dla rosyjskiej fabryki mogłoby być wejście we współpracę z innym, zagranicznym producentem. Problem polega jednak na tym, że w obecnej sytuacji politycznej żadna renomowana firma reprezentująca świat europejskiej, amerykańskiej czy japońskiej motoryzacji zapewne się na to nie zdecyduje. Jak w czerwcu 2022 r. informowała "Rzeczpospolita", spekulowano, że firma Sollers ma podjąć współpracę z chińskim koncernem Chery, ale do niczego takiego nie doszło.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)