Maserati Quattroporte w wersji kombi i z dieslem pod maską. Nie ma drugiego takiego
Maserati Quattroporte Shooting Brake albo po prostu kombi. Nazwa nie jest tu ważniejsza od faktu, że takie auto istnieje, w dodatku ma diesla pod maską. Profanacja? Raczej wyjątkowy projekt. Nie znajdziecie drugiego takiego auta na świecie.
08.04.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:59
Wyjątkowe Maserati Quattroporte Shooting Brake to jednostkowy egzemplarz. Oczywiście wyłącznie, gdy mówimy o tej generacji modelu. Poprzednik doczekał się bowiem kilku przeróbek. Jedna z nich, stworzona w 2013 roku przez firmę Carrozzeria Touring została nawet wystawiona na aukcji RM Sotheby's. Nie cieszyła się jednak przesadnym zainteresowaniem klientów.
Zobacz także
Auto zainspirowało jednak pewnego Brytyjczyka, który postanowił powielić ten pomysł w przypadku nowszej odsłony Quattroporte. Szukał pomocy u wielu brytyjskich specjalistów od nadwozi. Wszyscy jednak zgodnie twierdzili, że projekt pochłonie co najmniej 200 tys. funtów (nieco ponad 1 mln zł) plus oczywiście wartość auta.
Właściciel luksusowego Maserati nie zamierzał jednak się poddawać. W końcu dotarł do Adama Reddinga specjalizującego się w odbudowie starych bristoli, jaguarów i lancii. Redding przyjął zlecenie na stworzenie wyjątkowego kombi. O dziwo najwięcej czasu spędził nie nad przeróbkami karoserii, lecz elektryką, a w szczególności systemem automatycznego otwierania i zamykania klapy bagażnika.
Przyłożył się jednak do pracy, gdyż gotowy projekt sprawia bardzo profesjonalne wrażenie. Co więcej, praktyczny tył dobrze komponuje się z liniami nadwozia, które pierwotnie było sedanem. Jakby tego było mało, pod maską pracuje diesel. Na szczęście seryjny, oficjalnie oferowany przez Maserati. To 3-litrowe V6 o mocy 275 KM - w sam raz do szybkiego kombi.
Od momentu konwersji auto przejechało tylko 14 023 km. Teraz właściciel postanowił wystawić je na sprzedaż. Ogłoszenie znajdziecie tutaj. Niestety, cena nie została podana do publicznej wiadomości.