Mandaty na 21 tys. zł, 111 punktów karnych. To nie koniec kłopotów "kierowcy"

Zaczęło się od niezapiętych pasów
Zaczęło się od niezapiętych pasów
Źródło zdjęć: © policja | materiały prasowe
Mateusz Lubczański

21.03.2023 12:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wyższe stawki mandatów dają kierowcom do myślenia, ale ten właściciel volkswagena na długo zapamięta ucieczkę przed policją.

7 rano, centrum Włocławka. Policjanci patrolujący ulicę Zielony Rynek zwrócili uwagę na kierowcę volkswagena, który jechał bez pasów bezpieczeństwa, a jego auto nie miało tylnej wycieraczki. Włączyli więc sygnalizację świetlną. Mężczyzna zaczął uciekać.

Podczas pościgu spowodował cztery kolizje, jechał pod prąd i po chodniku, po czym zatrzymał się na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Toruńskiej, gdzie wjechał między pojazdy oczekujące przed sygnalizatorem. Mężczyzna podjął ucieczkę pieszo, ale i to się nie udało.

Okazało się, że włocławianin nie ma uprawnień do kierowania, a auto nie miało ubezpieczenia. Szkody pokryje więc Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, ale będzie oczekiwał zapłaty należności.

Co więcej, okazało się, że zatrzymany jest pod wpływem amfetaminy. Oprócz niezatrzymania się do kontroli drogowej, mężczyzna odpowie też za kradzieże sklepowe.

Kradł głównie alkohol, papierosy, słodycze i kosmetyki. Straty wyceniono na 11 tys. zł. Przestępstw tych dopuścił się jako recydywista, dlatego kara wyznaczona przez sąd będzie sroga.