Lamborghini wreszcie pokazało nowe wnętrze Huracána EVO i wersję Spyder

W przypadku Lamborghini Huracána EVO trzyliterowy dopisek nie oznacza wersji specjalnej, bardziej sportowej czy ekstremalnej. To ewolucja, czyli mówiąc wprost – facelifting. Na Geneva Motor Show pokazano dwa egzemplarze, w tym po raz pierwszy wersję Spyder.

Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019)Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019)
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Marcin Łobodziński

Huracána z zamkniętym nadwoziem zaprezentowano już w styczniu. Jedną z ważniejszych zmian, poza kosmetyką nadwozia, jest zmodyfikowany silnik V10. Jednostka ma teraz moc 640 KM przy 8000 obr./min i 600 Nm momentu przy 6500 obr./min. To wartości do tej pory zarezerwowane dla wersji specjalnej Performante. Niestety osiągi są nieco gorsze, ponieważ ze względu na odkryte nadwozie, Spyder waży 1542 kg, czyli 120 kg więcej od coupé.

Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019)
Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019) © fot. Mariusz Zmysłowski

To m.in. za sprawą usztywnień, jakich dodano całkiem sporo, by zachować zwartość konstrukcji. Producent zapewnia, że nowy Huracána EVO Spyder jest znacznie sztywniejszy od poprzednika, a dodatkowe kilogramy nie odbierają mu temperamentu.

Według danych fabrycznych Spyder przyspiesza do setki w 3,1 s, do 200 km/h w 9,3 s, a prędkość maksymalna to 325 km/h. Poprawki w aerodynamice i układzie jezdnym (po raz pierwszy system czterech kół skrętnych) sprawiają, że to jeden z najszybciej jeżdżących po torze samochodów z otwieranym dachem. Ten też nie potrzebuje wiele czasu by się otworzyć – trwa to 17 s.

Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019)
Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019) © fot. mat. prasowe

Zupełnie nowe, ale stare wnętrze

Jedynym tajemniczym obszarem nowego Huracána EVO było do tej pory wnętrze, którego producent nie pokazał przy internetowej premierze coupé. Mogliśmy jedynie się domyślić, że skoro tego nie zrobił, nie miał nic do pokazania. Błąd.

Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019)
Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019) © fot. mat. prasowe

Dopiero w Genewie mogliśmy zobaczyć, że choć ogólny projekt wnętrza pozostaje bez zmian, to kilka elementów jest zupełnie nowych. Zmieniono grafikę na cyfrowym zestawie wskaźników, ale przede wszystkim stworzono nową konsolę środkową. Zniknęły z niej tradycyjne pokrętła i przyciski, a ich miejsce zajął duży wyświetlacz z polami dotykowymi do obsługi multimediów i klimatyzacji.

Pozostawiono natomiast ponad nim rząd klasycznych przycisków do obsługi podstawowych elementów samochodu, które kierowca może szybko znaleźć, m.in. otwieranie szyb, wyłącznie ESP, unoszenie zawieszenia czy wyłącznie systemu start/stop.

Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019)
Lamborghini Huracán EVO Spyder (2019) © fot. mat. prasowe

Koncepcja ta sprawia, że wizualnie to samo wnętrze Huracána, jakie znamy od lat, w modelu EVO zupełnie zmienia sposób obsługi, ale i podnosi estetykę. Bo trzeba przyznać, że dotychczasowe elementy "z Audi" nie wyglądałyby najlepiej w odświeżonym samochodzie za 202 tys. euro, czyli ok. 870 tys. zł.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/26] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne