Lakier, który zmienia kolor plus dźwięki od Hansa Zimmera - tak wygląda przyszłość BMW
Samochody już dawno przestały być tylko środkami transportu. Dziś, w dobie rozbudowanych technologii, są jeżdżącymi centrami rozrywki, które pozwolą wyróżnić się z tłumu, np. za sprawą lakieru zmieniającego swoją barwę - oto przyszłość według BMW.
05.01.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:47
Bawarski producent przyjechał na targi elektroniki użytkowej CES z rozwiązaniami, które powinny przypaść do gustu każdemu technologicznemu geekowi. Część z nich, jak rozbudowane multimedia czy systemy dźwięku już znamy, choć stała ewolucja sprawia, że przybierają coraz to bardziej spektakularne formy. Inne, takie jak lakier zmieniający swą barwę na życzenie, stanowią natomiast absolutne novum, w które aż trudno uwierzyć.
BMW najwyraźniej uznało, że jeden lakier na całe życie samochodu to nuda. Czyż nie ciekawiej byłoby móc zmieniać kolor na zawołanie, w zależności od nastroju, pogody czy otoczenia? Brzmi jak abstrakcja, ale Niemcy, prezentując koncept iX Flow udowadniają, że to możliwe.
Dzięki technologii zwanej E Ink będziecie mogli modyfikować kolor w zaledwie kilka sekund. Wystarczy tylko wybrać odpowiednią opcję w menu komputera pokładowego. Wszystko opiera się na technologii elektroforetycznej, wykorzystującej pigmenty sterowane przepływem prądu, które są w stanie odzwierciedlić żądaną barwę. Poniższe wideo pokazuje, jak to działa w praktyce.
BMW iX Flow: E Ink Folie erlaubt Farbwechsel auf der CES 2022
Co więcej, BMW obiecuje nie tylko jednolite barwy, ale i możliwość łączenia kilku odcieni, a nawet tworzenia dynamicznych wizualizacji na karoserii, co oznacza, że samochody przyszłości mogą mienić się podczas jazdy niczym świąteczna choinka.
Warto odnotować, że efekt wizualny nie jest jedyną zaletą tego rozwiązania. Twórcy E Ink twierdzą bowiem, że zmiana koloru może wpływać na stopień ogrzania/wychładzania kabiny, a tym samym zapotrzebowanie pojazdu na energię. Co więcej, sam system nie jest zbyt energochłonny. Zużywa bowiem prąd tylko w chwili zmiany barwy, a nie procesie jej podtrzymania.
Kwestią dyskusyjną pozostaje natomiast trwałość takiej powłoki, jej odporność na uszkodzenia, a także ewentualne koszty naprawy. Pytanie też co w aspektach prawnych? W końcu barwa lakieru jest w wielu krajach informacją zawartą w dowodzie rejestracyjnym. Na odpowiedzi trzeba jeszcze trochę poczekać. W przeciwieństwie do imponujących multimediów i autorskich systemów dźwięku.
BMW przyjechało bowiem na CES także z rozwiązaniami, które wynoszą na nowy poziom systemy samochodowej inforozrywki. Ogromne ekrany o wysokiej rozdzielczości mają zapewnić kinową jakość odbioru, a stała łączność z internetem i platformami streamingowymi Amazon umilą podróż oraz czas spędzony przy ładowarce. Producent zdecydiwanie chce, by jego elektryczne modele stały się salonami na kołach.
To wszystko powinno przypaść do gustu fanom nowych technologii, w szczególności pasażerom. A co z kierowcami, którzy zapragną emocji po przesiadce np. ze spalinowej M-ki? Z pomocą przychodzą dźwięki skomponowane przez BMW we współpracy z samym Hansem Zimmerem.
The Driving Sound of the first-ever electrified BMW M.
Twórcy nie ukrywają, że zależy im, by szczególnie sportowe wersje "brzmiały podczas przyspieszania", co przyczynia się do lepszego odczuwania osiągów i nadaje elektrycznemu napędowi więcej "duszy". Oczywiście nie są to imitacje brzmienia jednostek spalinowych, lecz autorskie kompozycje godne motoryzacji przyszłości. Przykłady usłyszycie na końcu powyższego wideo.
Wiele osób z benzyną we krwi z pewnością uzna wspomniane rozwiązania za zbyteczne bzdury. Nie można jednak nie docenić starań BMW mających na celu uczynienie aut elektrycznych ciekawszymi i bardziej emocjonującymi konstrukcjami. Wbrew pozorom taka strategia może okazać się bardzo skuteczna. Szczególnie wśród osób, które cenią sobie nie tyle motoryzację, co nietuzinkowe rozwiązania i technologie przyszłości.