Kultowa Isetta powraca w elektrycznym wydaniu. Poznajcie szwajcarskie Microlino
Minęło już 56 lat odkąd BMW przestało produkować Isettę. Najwyraźniej jednak koncepcja dwumiejscowego pojazdu z otwieranym przodem jest wiecznie żywa. Dowód stanowi Microlino - współczesna interpretacja Isetty napędzana prądem.
22.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:53
Microlino jest dziełem włosko-szwajcarskiej firmy Microlino AG, która pod koniec roku zamierza wystartować z oficjalną produkcją małego elektryka. Autko mierzy zaledwie 2,4 m długości, co w połączeniu z otwieraną, przednią częścią nadwozia, pozwala w większości przypadków na poprzeczne parkowanie.
Pojazd oferuje miejsce w kabinie dla dwóch dorosłych osób. Mimo, że wygląda jak zabawka, jego osiągi nie rozczarowują. Prędkość maksymalna wynosi 90 km/h, co powinno być więcej niż wystarczającą wartością w mieście. Dynamika także nie powinna być najgorsza. Elektryczny silnik użyty do napędu Microlino generuje bowiem 20 KM mocy i 110 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Firma zamierza oferować dwie wersje, różniące się pojemnością baterii. Tańsza przejedzie 126 km na pełnym ładowaniu. Droższa natomiast będzie potrzebowała uzupełnienia prądu dopiero po pokonaniu 202 km. Ładowanie przy pomocy domowego gniazdka ma trwać nie więcej niż 4h, a jeśli skorzystamy z szybkich, miejskich ładowarek, skrócimy ten czas o połowę.
Jeszcze w tym roku planowane jest wyprodukowanie 100 egzemplarzy "współczesnej Isetty". W przyszłym natomiast ma powstać od 1500 do 2000 aut, aby docelowo dobić do wartości 5000 samochodów rocznie. Firma chwali się, że już zebrała 7000 zamówień. Nieźle jak na rynkowego debiutanta. Biorąc jednak pod uwagę plany produkcyjne, niektórzy chętni poczekają na swoje autka nawet kilka lat.
Microlino Prototype #1 Test Drive
Najważniejsze pytanie: Ile trzeba zapłacić za taki pojazd? Podstawową wersję wyceniono na 12 tys. euro, co stanowi równowartość około 50 tys. zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę rozmiar i charakter Microlino, kwota może wydać się dość duża. Pamiętajmy jednak, że to nie tylko samochód, ale i lifestyle'owy gadżet, w dodatku z napędem elektrycznym.