Kartka lub butelka. Złodzieje prześcigają się w sposobach

Podczas wakacji wszyscy marzymy o relaksie, jednak nie powinniśmy zapominać o czujności – zwłaszcza wobec zwiększonej aktywności złodziei w tym okresie. Oto przykłady sytuacji, które mogą nas zaniepokoić.

Butelka w nadkolu potrafi narobić sporo hałasu, gdy ruszymy
Butelka w nadkolu potrafi narobić sporo hałasu, gdy ruszymy
Źródło zdjęć: © fot. Filip Buliński

28.08.2024 | aktual.: 30.09.2024 10:27

Nasza chęć do odpoczynku i oderwania się od codziennych obowiązków bywa wykorzystywana przez złodziei. W luźnej atmosferze często zapominamy o należytym zabezpieczeniu samochodu.

Niektórzy mogą pamiętać kradzież ferrari 488 spider, która miała miejsce za dnia na parkingu ośrodka wypoczynkowego w Mielnie. Nie zawsze jednak złodzieje celują w samochody; równie często łupem padają torebki, portfele czy telefony pozostawione wewnątrz pojazdów. Złodzieje stosują różnorodne metody, aby odwrócić naszą uwagę i zdobyć to, na co mają ochotę. Oto niektóre z najczęściej stosowanych technik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Metoda na walizkę

Najbardziej znaną i obecnie popularną metodą kradzieży samochodu jest wykorzystanie bezkluczykowego dostępu, który jest standardem w nowszych pojazdach. Kradzież zazwyczaj przebiega w duecie – pierwszy złodziej za pomocą urządzenia przypominającego teczkę aktywuje sygnał kluczyka pozostawionego nieopodal drzwi wejściowych.

Drugi ze złodziei z odbiornikiem stoi blisko samochodu, przekierowując sygnał do pojazdu. Samochód „myśli”, że właściciel jest w pobliżu z kluczykiem w kieszeni, dlatego otwiera zamki. Cała operacja, od otwarcia do uruchomienia silnika, trwa zaledwie minutę. Kradzież może mieć miejsce nie tylko pod domem, ale także pod centrum handlowym – złodziej może iść za nami, trzymając ukryte urządzenie w plecaku.

Jak zatem uchronić się przed taką kradzieżą? Można używać specjalnych etui, umieszczać kluczyk z dala od drzwi, a nawet owijać go w folię aluminiową. Warto też zwracać uwagę na osoby podejrzanie blisko nas z walizkami czy plecakami.

Metoda na gwóźdź

Kolejną metodą jest podkładanie pod samochód gwoździa lub ostrego przedmiotu, aby przebić oponę. Gdy jesteśmy zajęci awarią, złodzieje kradną przedmioty z wnętrza pojazdu. Czasem jeden ze złodziei oferuje pomoc w wymianie koła, podczas gdy jego wspólnik "czyści" samochód.

Metoda na kolizję

Inna metoda, podobna do poprzedniej, to kradzież po prowokowanej stłuczce. Przestępcy powodują kolizję, po czym, gdy oceniamy szkody, wspólnik kradnie rzeczy z naszego auta. Jeśli zostawimy kluczyk w stacyjce, złodzieje mogą także odjechać całym samochodem.

Metoda na awarię

Kolejna metoda polega na fałszywym sygnale od innego kierowcy, że z naszym autem jest coś nie tak. Gdy martwimy się usterką i wychodzimy sprawdzić, złodzieje kradną rzeczy z kabiny lub odjeżdżają autem.

Metoda na butelkę

W przypadku „metody na butelkę” złodzieje umieszczają plastikową butelkę lub inny hałasujący przedmiot w nadkolu naszego samochodu. Słysząc niepokojące dźwięki, zatrzymujemy się i wychodzimy sprawdzić, co się dzieje. W tym czasie złodziej odjeżdża naszym samochodem.

Metoda na kartkę

Podobnie jest z „metodą na kartkę”. Kartka papieru wkładana jest za tylnią wycieraczkę, a my, zauważając ją w lusterku, wysiadamy z samochodu tylko na ręcznym hamulcu, by ją zdjąć. W tym momencie złodzieje odjeżdżają naszym autem.

Metoda na butelkę

Jeszcze inna metoda polega na umieszczeniu na drodze dziecięcego wózka. Wybierają mało uczęszczaną ulicę, pozostawiają wózek na środku drogi, co nas zmusza do zatrzymania. Gdy wysiadamy sprawdzić, złodzieje korzystają z okazji i kradną nasze auto.

Metoda na monetę

Metoda „na monetę” nie jest tak popularna, ale zdarza się. Moneta włożona za klamkę tylnych drzwi sprawia, że samochód nie zostaje prawidłowo zamknięty. Przestępcy śledzą nas i czekają, aż zaparkujemy i odejdziemy od auta, żeby zabrać rzeczy z wnętrza lub samo auto.

Innym sposobem jest korzystanie z zakłócaczy sygnału kluczyka. Podczas gdy zamykamy samochód, złodziej ze zagłuszaczem sprawia, że sygnał zamykający nie dociera do zamków, a my, nieświadomi tego, odchodzimy, pozostawiając samochód otwarty.

Złośliwość? Nie, to złodziej próbuje wywabić was z auta
Złośliwość? Nie, to złodziej próbuje wywabić was z auta© fot. Filip Buliński

Ostatnia metoda skupia się na kradzieży katalizatorów. Jeden ze złodziei parkuje samochód blisko wytypowanego pojazdu, unosi maskę, udając awarię. W tym czasie wspólnik pod samochodem wycina katalizator, korzystając z zasłony drugiego pojazdu.

Źródło artykułu:WP Autokult
policjaprzepisyprawo
Komentarze (0)