Poradniki i mechanikaKradzież na walizkę i folia aluminiowa - najprostsza metoda zabezpieczenia

Kradzież na walizkę i folia aluminiowa - najprostsza metoda zabezpieczenia

Superwygodne kluczyki stwarzają niestety okazję do kradzieży drogich samochodów.
Superwygodne kluczyki stwarzają niestety okazję do kradzieży drogich samochodów.
Źródło zdjęć: © fot. Michał Zieliński
M. L.
22.03.2020 08:01, aktualizacja: 22.03.2023 12:11

Metoda na walizkę to obecnie bardzo popularny sposób kradzieży luksusowych, jak i nieco tańszych, ale za to dobrze wyposażonych samochodów. Rynek prześciga się w oferowaniu produktów, które mają przed tym chronić, a tymczasem - jak się okazuje - całkiem niezłą skutecznością cechuje się zwykła spożywcza folia aluminiowa.

Czym jest kradzież na walizkę?

Jest to obecnie stosowana metoda kradzieży samochodów wyposażonych w tzw. bezkluczykowy dostęp do samochodu. Chodzi o wyposażenie, które pozwala otworzyć drzwi oraz uruchomić silnik bez wyciągania kluczyka z kieszeni. Wystarczy, że znajduje się przy aucie i emituje sygnał.

I to właśnie udogodnienie wykorzystują złodzieje. Przechwytują sygnał z kluczyka, który często właściciel pojazdu zostawia gdzieś blisko drzwi, okien lub ścian domu, a następnie przesyłają go do tzw. walizki, czyli urządzenia, które ma stanowić odpowiednik kluczyka. W ten sposób można łatwo "oszukać" samochód, dla którego obecność wspomnianej walizki w pobliżu będzie oznaczać to samo co obecność kluczyka. Tym samym można pojazd nie tylko otworzyć, ale także bez problemu uruchomić silnik.

System bezdotykowy jest zaprojektowany tak, by po uruchomieniu silnika ten nie wyłączył się, nawet jeśli kluczyk straci łączność z samochodem. Jedyne co złodziejom może przeszkadzać, to komunikat na desce rozdzielczej i ciągłe pikanie. Póki nie dojadą na miejsce (tzw. dziupla) i nie wyłączą silnika, mogą swobodnie kontynuować jazdę. O uruchomieniu jakiegokolwiek alarmu nie ma mowy.

Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą na walizkę?

Pomysłów jest wiele - od specjalnych pudełek po pokrowce. Jeśli włożymy w nie kluczyk, nie emituje on wystarczająco silnego sygnału. Niedawno jednak polska policja rekomendowała jeszcze jeden, znacznie prostszy i tańszy sposób - radziła bowiem, by owijać kluczyk spożywczą folią aluminiową. I jak się okazało, to działa. Sprawdziliśmy to na przykładzie Skody Scali. Zobaczcie materiał wideo: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=plWTSTMvN_A[/youtube]

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)