Kolizja z własnym autem. Wyjaśniam, czy można liczyć na odszkodowanie z OC
Jest tylko kilka wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela w ramach polisy OC, ale są to sytuacje skrajne. Jest jedna, o której praktycznie się nie wspomina, a bez problemu może do niej dość. Zwłaszcza kiedy w gospodarstwie domowym są dwa samochody.
18.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:53
Obowiązkowe OC wykupuje się na pojazd, nie na właściciela, ale sprawa się komplikuje, kiedy pojazd wyrządzający szkodę, pojazd poszkodowany i osoby kierujące są ze sobą w jakiś sposób powiązane.
Swój w swojego
Kiedy jedna osoba ma dwa pojazdy i jednym uderzy w drugi, to nie otrzyma odszkodowania z polisy OC, ponieważ wyrządziła szkodę sama sobie, a nie osobie trzeciej, co jest zgodne m.in. z art. 822 Kodeksu cywilnego, który stanowi, że:
"Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony".
Poszkodowany nie otrzyma więc też odszkodowania, jeśli np. autem służbowym uderzy we własne auto prywatne.
– W takim przypadku kierujący pojazdem wyrządza szkodę we własnym mieniu (uszkadza własny pojazd). Sprawca i poszkodowany są tą samą osobą i nie dochodzi do spełnienia niezbędnej do zaistnienia ochrony OC szkody w mieniu osoby trzeciej – wyjaśnia Damian Ziąber z UFG.
Podsumowując, kiedy sprawca jest jednocześnie poszkodowanym, nie zachodzi obowiązek wypłaty odszkodowania w ramach OC i nie jest ważne to, jakim autem kierował. Jeśli w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy należące do jednego właściciela, ale żadnym z nich nie kierował, również nie zachodzi obowiązek wypłaty odszkodowania z OC.
Podstawą prawną jest w tym przypadku art. 38. ust. 1. pkt. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, który brzmi następująco:
"Zakład ubezpieczeń nie odpowiada za szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie mienia, wyrządzone przez kierującego posiadaczowi pojazdu mechanicznego; dotyczy to również sytuacji, w której posiadacz pojazdu mechanicznego, którym szkoda została wyrządzona, jest posiadaczem lub współposiadaczem pojazdu mechanicznego, w którym szkoda została wyrządzona".
– Wbrew pozorom nietrudno o takie zdarzenie. Przyjmijmy, że małżeństwo korzysta z dwóch samochodów, których mąż i żona są współwłaścicielami. Jeżeli kierujący jednym z tych aut spowoduje szkodę w drugim, ubezpieczenie OC nie zadziała. I nie ma przy tym znaczenia, kto kierował samochodem – mógł to być jeden ze współwłaścicieli, ktoś z ich najbliższych lub dowolna inna osoba, której udostępnili pojazd – wyjaśnia Damian Andruszkiewicz odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
Rodzi się jeszcze pytanie, czy właściciel otrzyma odszkodowanie w ramach OC, kiedy zderzy się z autem współmałżonka, a oba samochody są zarejestrowane i ubezpieczone niezależnie – osobno na nazwisko męża i osobno na żony? I czy kiedy jeden ze współmałżonków, np. używając pojazdu służbowego, wyrządzi szkodę drugiemu, to czy też nie ma odpowiedzialności z OC?
To zależy od sytuacji w małżeństwie, a konkretnie od istnienia lub nie wspólności majątkowej. Niewpisany jako współwłaściciel do dowodu rejestracyjnego współmałżonek i tak może być współwłaścicielem, jeśli nie ma rozdzielności majątkowej.
– Co do zasady, każda rzecz zakupiona, również pojazd, w trakcie trwania małżeństwa, wchodzi do majątku wspólnego, chyba że dana rzecz była przedmiotem darowizny na rzecz wyłącznie jednego małżonka lub środki na zakup pojazdu pochodziły z odrębnego majątku danego małżonka – precyzuje Damian Ziąber z UFG.
Kiedy odszkodowanie z OC się nie należy?
Żeby więc uprościć, zadajmy sobie pytanie: kiedy poszkodowany nie otrzyma odszkodowania z polisy OC w opisywanych wyżej przypadkach?
- Gdy uderzy w swoje auto, kierując drugim swoim autem.
- Gdy uderzy w swoje auto, kierując nieswoim autem.
- Gdy obca osoba uderzy w jego auto, kierując jego drugim autem.
- Gdy zderzą się dwie obce osoby kierujące jego autami.
- Gdy współmałżonek będący współwłaścicielem pojazdu uderzy w ten pojazd.
Leasing i auta z wypożyczalni
Zupełnie inaczej wygląda to w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z pojazdami z wypożyczalni czy też z udostępnionymi w ramach najmu lub leasingu. Tu warto odróżnić właściciela i posiadacza, bo właścicielem jest firma leasingowa lub wypożyczalnia, natomiast posiadaczem inna firma lub osoba prywatna.
W przypadku leasingu właścicielem jest leasingodawca (to samo dotyczy najmu), ale w takim przypadku zachodzi jeden z wyjątków przewidziany w Ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK zapisany w art. 38 ust. 2:
"Wyłączenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, nie obejmuje szkody wyrządzonej w mieniu, jeżeli pojazdy mechaniczne uczestniczące w zdarzeniu są przedmiotem umowy leasingu zawartej przez posiadaczy tych pojazdów z tym samym finansującym lub zostały przewłaszczone przez posiadaczy tych pojazdów na tego samego wierzyciela lub które są przedmiotem zastrzeżenia własności rzeczy sprzedanej na rzecz tego samego wierzyciela".
To samo wyłączenie dotyczy pojazdów z wypożyczalni, ale pod warunkiem, że są leasingowane. Jeśli auta są własnością jednej wypożyczalni i dojdzie między nimi do kolizji, to i tu zachodzi wyłączenie odpowiedzialności w ramach OC.
– Warto jeszcze podkreślić, że wyłączenie odpowiedzialności wskazane w ustawie dotyczy jedynie szkód w mieniu – podkreśla Damian Ziąber z UFG. – W przypadku szkody na osobie ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność z tytułu ubezpieczenia OC. Jest taka interpretacja w uchwałach Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2007 roku oraz 7 lutego 2008 roku – wskazuje.
Odszkodowanie tak, ale nie z OC
W wyżej opisanych przypadkach, kiedy dojdzie do szkody, ale wystąpi czynnik wyłączający odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu OC, można posiłkować się polisą AC.
Jeśli naszym pojazdem kierowała obca osoba, jest możliwość dochodzenia odszkodowania od sprawcy na podstawie zasad ogólnych Kodeksu cywilnego. Jeśli sprawca ma polisę OC w życiu prywatnym, to sprawa staje się znacznie mniej skomplikowana.