Kajetanowicz drugi, Chuchała pierwszy w Rajdzie Irlandii 2016
Kolejność w tytule jest właśnie taka, ponieważ Kajetan Kajetanowicz ukończył Rajd Irlandii – drugą rundę ERC – na drugim miejscu, natomiast Wojciech Chuchała zwyciężył, ale w swojej klasie ERC2. W generalce był jedenasty.
10.04.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:20
Rajd rozgrywany na asfaltowych drogach Irlandii wygrał Craig Breen. Irlandczyk był oczywistym faworytem, ponieważ zna te odcinki bardzo dobrze – tu się wychował. Choć nie bierze udziału w Rajdowych Mistrzostwach Europy startując obecnie w mistrzostwach świata, to już po raz drugi zwyciężył tu jako gość. Swój gościnny występ zaliczył oczywiście Citroënem DS3 w specyfikacji R5, ponieważ obecnie reprezentuje tę właśnie markę.
Kolejnym faworytem był reprezentujący M-Sport Elfyn Evans, który na irlandzkich trasach pojawił się w Fieście R5. To on rozpoczął rajd od zwycięstwa, ale od samego początku miał problem ze wspomaganiem układu kierowniczego. Już na OS3 musiał się zatrzymać i pożegnać z marzeniem o zwycięstwie. Inicjatywę w tym momencie przejął Breen. Objął prowadzenie i rozpoczął serię zwycięstw oesowych do ostatniego odcinka dnia, na którym najszybszy okazał się Brytyjczyk Alistair Fisher. Na koniec dnia Breen miał już przewagę nad drugim Kajetanowiczem w postaci 25,1 s.
W tym samym czasie Wojciech Chuchała i Jarosław Baran demolował stawkę ERC2. Stawkę, składającą się z niego samego i Włocha Giacomo Scattolona prowadzącego Mitsubishi Lancera. Na koniec pierwszego dnia Polak miał nad nim ponad 3 minuty przewagi, a w klasyfikacji generalnej był 15.
Drugiego dnia do serwisu zwycięstwami oesowymi podzielili się Elfyn Evans i Kajetan Kajetanowicz. Breen nie miał zamiaru ryzykować, szczególnie, że wybrał zbyt miękkie ogumienie na pierwszą część dnia. Kajto odrobił sporo czasu i ostatnią pętlę rozpoczął ze stratą 10,4 s, zapewniając kibiców, że ciśnie jak może by dogonić Breena. Uciekał również całkiem szybkiemu Alistairowi Fisherowi.
Do mety zostały cztery odcinki. Dwa wygrał Kajto, jeden Evans i jeden Breen, co wystarczyło mu by zwyciężyć w rajdzie z przewagą 10,6 s nad Polską załogą. Trzeci na mecie był Fisher. W ERC2 jadący praktycznie samotnie Chuchała odniósł zdecydowane zwycięstwo. W stawce mieliśmy jeszcze dwóch innych Polaków. Jarosław Kołtun pilotowany przez Ireneusza Pleskota i prowadzący Fiestę R5 ukończył rajd na 10. miejscu w generalce, natomiast Łukasz Pieniążek pilotowany przez Piotra Mazura, jadący Oplem Adamem R2 odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w klasyfikacji ERC3 oraz JERC.
Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran są zdecydowanymi liderami klasyfikacji generalnej ERC. Obecnie mają 60 punktów, podczas gdy Rosjanin Alexey Lukyanuk ma na koncie tylko 38. Na trzecim miejscu jest Craig Breen, ale on nie będzie walczył o tytuł najlepszego kierowcy Starego Kontynentu. Choć to dopiero początek sezonu, już teraz patrząc na stawkę w rajdach i klasyfikację generalną, wydaje się, że Kajetanowicz i Baran nie będą mieli dużych problemów po sięgnięcie po tytuł. To samo można powiedzieć o Wojtku Chcuchale i jego pilocie Danielu Dymurskim, którzy są liderami ERC2, a ich najgroźniejszy rywal to Włoch Giacomo Scattolon tracący 23 punkty i raczej nie wyglądający na superszybkiego kierowcę.
To nie koniec dobrych wieści. W klasyfikacji ERC3 liderem jest obecnie Łukasz Pieniążek, a drugie miejsce zajmuje Łukasz Habaj. Odpowiednio te same pozycje zajmują ich piloci – Przemysław Mazur i Piotr Woś. W klasyfikacji ERC Juniors również prowadzą Polacy, a konkretnie Pieniążek i Mazur. W generalce ERC Teams liderem jest Lotos Rally Team, w ERC2 Teams ekipa Subaru Poland Rally Team, a w ERC3 Teams zespół Lukasza Habaja Rally Technology. Jedyna klasyfikacja, w której nie prowadzi reprezentacja naszego kraju to ERC Ladies.