Jeep Recon debiutuje jako trzeci elektryk marki
Nowy Jeep Recon trafi do produkcji na początku przyszłego roku. Zaoferuje nawet 650 KM i imponujące zdolności terenowe, szczególnie w wersji Moab, która zadebiutuje jako pierwsza.
Po serii zapowiedzi Jeep w końcu pokazał kolejnego elektryka. Do Avengera i Wagoneera dołącza zdecydowanie bardziej terenowy Recon, który imponuje mocą i możliwościami. Dzięki dwóm silnikom elektrycznym pojazd oddaje do dyspozycji aż 650 KM, co zapewnia wystarczające wsparcie w terenie, a na asfalcie pozwala osiągać setkę w mniej niż 4 s.
Wariant Moab, który widzicie na zdjęciach, oferuje pięć trybów jazdy, w tym specjalny tryb Rock, co zapewnia adaptację do różnorodnych warunków offroadowych. Umożliwia też szybki demontaż drzwi czy tylnej klapy i jest przystosowany do korzystania z terenowych akcesoriów.
Jeep Wrangler Sahara 2.0 T GME 272 KM (AT) - przyspieszenie 0-100 km/h
Recon bazuje na platformie STLA Large, wspólnej dla Dodge Chargera Daytona i Jeepa Wagoneera S. Producent obiecuje do 400 km zasięgu na jednym ładowaniu i 180 km/h prędkości maksymalnej.
Wnętrze, jak przystało na elektryka, jest dość cyfrowe. W centralnym punkcie znajduje się 14,5-calowy ekran z systemem Uconnect 5, zapewniający kierowcy pełną kontrolę nad funkcjami pojazdu. Z zewnątrz z kolei Recon najbardziej przypomina Wranglera.
Produkcja nowego Jeepa ma ruszyć w fabryce w Meksyku. Ceny poznamy bliżej rynkowej premiery. Na razie nie wiadomo, czy auto będzie dostępne w Europie.