Poradniki i mechanikaJak eksploatować samochód z instalacją gazową?

Jak eksploatować samochód z instalacją gazową?

Silnik Opla z instalacją LPG
Silnik Opla z instalacją LPG
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
20.11.2014 21:44, aktualizacja: 30.03.2023 11:51

Pisałem już o zakupie auta z instalacją gazową, zarówno o stronie prawnej jak i technicznej. Chciałbym jeszcze przybliżyć zasady eksploatacji samochodu z instalacją gazową. Przestrzegając rygorystycznie tych zasad można liczyć na tanią, a także długą i bezproblemową eksploatację na LPG i zapomnieć o wszystkich mitach z tym związanych.

Kluczem jest instalacja

Słowem wstępu warto przyjąć zasadę, że najistotniejszą rolę w satysfakcji użytkowania samochodu zasilanego paliwem LPG jest dobrze dobrana, zamontowana i zestrojona instalacja gazowa. Dobrej klasy podzespoły zamontowane w sposób przemyślany i prawidłowy oraz właściwe zestrojenie, najlepiej na hamowni podwoziowej jest gwarancją sukcesu, przynajmniej przez pierwsze kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, a na pewno do zwrotu inwestycji.

Jeśli ten warunek jest spełniony, dopiero warto wziąć sobie do serca poniższe porady, które nie będą miały odbicia w rzeczywistości jeśli instalacja nie będzie działała poprawnie.

Zrób porządny przegląd silnika

Jeśli kupiłeś samochód z instalacją gazową lub zanim ją założysz do własnego auta zrób solidny przegląd silnika. Warto udać się do warsztatu, który podłączy go do komputera, sprawdzi czy w sterowniku zapisały się jakieś błędy i zrobi analizę spalin. Warto też zapobiegawczo wymienić świece zapłonowe, przewody zapłonowe jeśli są już stare i o ile w aucie jest coś takiego, również kopułkę aparatu zapłonowego i palec rozdzielacza.

Ponadto filtr powietrza, który ma wpływ na skład mieszanki. Na koniec warto sprawdzić szczelność kolektora dolotowego i wydechowego oraz wszystkich przewodów podciśnieniowych pod maską. Po takim przeglądzie można decydować się na montaż instalacji gazowej lub dalszą eksploatację samochodu kupionego z instalacją.

Znajdź dobry warsztat

Jeśli chcesz założyć instalację gazową najlepiej znajdź dobry serwis. Nie ma tu idealnej recepty, po prostu trzeba polegać na opiniach i wiedzy o tym, co i za ile warsztaty zakładają. Pamiętaj, że tania instalacja gazowa to kiepska instalacja gazowa niezależnie od serwisu. Dobrą, droższą instalację nawet jeśli warsztat założy źle, często da się doprowadzić do ładu w innym serwisie.

Warto polegać na firmach, które mają swoich dystrybutorów, sieć warsztatów i jest to marka znana. Założenie instalacji o dziwnie brzmiącej nazwie w warsztacie wynajętym niedawno w dawnym POM-ie różnie się kończy. Oczywiście to tylko wyolbrzymiony przykład, ale najlepiej nie polegać na instalatorach, którzy niedawno pojawili się na rynku. Jest jeszcze spora część takich, którzy zakładają kilkadziesiąt instalacji w okazyjnej cenie, a potem znikają i otwierają warsztat w innym mieście.

Jeśli macie już założoną instalację gazową lub kupiliście takie auto dobrze jest podjąć decyzję czy będzie ona serwisowana samodzielnie czy w warsztacie. W zasadzie instalację gazową można serwisować samodzielnie jeśli ma się smykałkę do mechaniki. Wystarczy mieć odpowiednie oprogramowanie, kabel, laptop i oczywiście podstawową wiedzę mechaniczną. Efekty są różne, często lepsze niż w kiepskim serwisie.

Jeśli nie czujesz się na siłach by samodzielnie dbać o instalację LPG znajdź dobry serwis. Jak poznać dobry serwis? Na to jak już wspomniałem nie ma recepty, ale można sugerować się kilkoma rzeczami. Przede wszystkim warto zlecić przegląd instalacji, ocenę stanu technicznego i podzespołów, z których się składa. W większości warsztatów można obserwować pracę mechaników i warto z takiej możliwości skorzystać. Jeśli mechanicy będą zachowywali się niepewnie, będą długo myśleć lub pytać jeden drugiego to mamy do czynienia z:

  • kiepskim warsztatem,
  • nieznaną im, prawdopodobnie kiepską instalacją gazową.

W tym drugim przypadku dowiemy się o tym od mechaników, ale warto skonsultować to z kimś innym. Najlepiej specjalnie nie dyskutować tylko odwiedzić inny warsztat, a jeśli i ten stwierdzi to samo, wymienić podzespoły na odpowiednie, czyli takie, które nadają się do silnika i można je normalnie serwisować.

Najczęściej problem tkwi w dwóch podstawowych podzespołach: reduktorze i wtryskiwaczach. Rzadziej, choć również się zdarza w jednostce sterującej. Często bywa tak, że po wymianie reduktora i wtryskiwaczy lub jednego z tych elementów silnik na gazie pracuje znacznie lepiej.

Standardowy przegląd powinien polegać na podłączeniu instalacji do komputera, wymianie filtra fazy ciekłej oraz filtra fazy lotnej i sprawdzeniu szczelności instalacji. Za takie usługi serwisy żądają od 100 do 200 zł. Najlepiej wykonywać je co 10 tys. km i chodzi tu tylko o wymianę filtrów. Pozostałe rzeczy można robić znacznie rzadziej lub wcale, choć po każdej wymianie filtrów warto podjechać na stację diagnostyczną, gdzie prawdopodobnie za darmo sprawdzą szczelność.

Jeśli instalacja jest odpowiednia do samochodu i działa prawidłowo nie jest potrzebna żadna regulacja przez kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, w zasadzie aż do zużycia i wymiany wtryskiwaczy lub reduktora. Jeśli przy każdym przeglądzie mechanik coś ustawia/reguluje to albo któryś z elementów instalacji nie działa prawidłowo, albo nie jest ona obsługiwana przez odpowiednią osobę.

Jeśli masz dobrą instalację warto rozważyć rezygnację ze standardowej wymiany filtrów w serwisie. Nie jest to szczególnie trudne, a koszt operacji to zwykle nie więcej niż 50 zł i pół godziny czasu.

Wymieniaj regularnie świece zapłonowe i sprawdzaj luzy zaworowe

By cieszyć się samochodem z instalacją gazową trzeba o niego dbać nieco bardziej niż o benzynowy. Warto zdecydowanie skrócić termin wymiany świec zapłonowych. Wynika to z wyższej temperatury spalania oraz nieco wyższych wymagań od układu zapłonowego przy zasilaniu gazem. Tylko sprawny układ zapłonowy zapewni bezproblemową eksploatację bez ciągle pojawiającej się na desce rozdzielczej kontrolki silnika.

Świeca zapłonowa z zaworem
Świeca zapłonowa z zaworem© fot. mat. prasowe/Bosch

Jeśli silnik ma konstrukcję umożliwiającą regulację luzów zaworowych regularnie trzeba je sprawdzać, przynajmniej raz na 20 tys. km. O ile ten sam motor bez problemu przejedzie na benzynie 100 tys. km bez regulacji, to już zasilany gazem po 100 tys. km może mieć wybite gniazda zaworowe lub pęknięcia w głowicy.

Lepiej – choć nie jest to zasadą - spisują się silniki w których zamontowano również poprawnie działający układ lubryfikacji (lubryfikator), ale nie jest on potrzebny przy odpowiedniej dbałości o luz zaworowy. Dotyczy to zwłaszcza samochodów japońskich, w których brak regulacji luzu zaworowego doprowadza to awarii głowic w okolicach gniazd zaworowych.

Warto też częściej sprawdzać ilość płynu chłodniczego, bowiem standardowe instalacje gazowe po zamontowaniu stają się częścią układu chłodzenia. Płyn może uciekać w tych miejscach, w których instalacja ingeruje w układ.

W warunkach zimowych dobrze jest poczekać nieco dłużej aż silnik się rozgrzeje zanim włączy się instalację gazową. Można tego pilnować samodzielnie, ręcznie włączając instalację albo zlecić serwisowi podniesienie temperatury, która umożliwi włączenie się instalacji. Dobrze też zmieniać płyn chłodniczy przynajmniej raz na dwa lata.

Gadżety potrzebne czy nie?

Producenci części samochodowych wytwarzają wybrane elementy jako dedykowane do samochodów z instalacją gazową. Są oleje silnikowe tego typu, ale nie warto sobie nimi zawracać głowy. Wystarczy olej dedykowany do silnika, regularnie zmieniany. To samo dotyczy na przykład przewodów zapłonowych. Dobrej klasy zamiennik będzie zachowywał się tak samo lub lepiej.

Dyskusyjną sprawą są świece zapłonowe, które albo lepiej pracują, albo są trwalsze, albo nie przynoszą żadnych korzyści. Osobiście zalecałbym używać świec takich jak zaleca producent samochodu, tylko wymieniać je częściej niż wynika to z zaleceń serwisowych. Najlepiej kontrolować stan świec zapłonowych przy każdej zmianie oleju bowiem lekkie niedomagania mogą spowodować gorsze spalanie mieszanki, co odbije się od razu na pracy silnika. Zdarza się też, że świeca jest wadliwa więc rutynowa kontrola nie zaszkodzi.

Kolejną dyskusyjną sprawą są układy lubryfikacji gniazd zaworowych, przez jedne warsztaty polecane, przez inne wyśmiewane. Prawda jest taka, że niezależne badania lubryfikatorów wykazały zdecydowaną poprawę w zachowaniu właściwych luzów zaworowych w autach, w których są one regulowane mechanicznie.

Z drugiej strony zamiast tego, wystarczy te luzy sprawdzać wystarczająco często i efekt będzie dokładnie ten sam. Układ lubryfikacji to indywidualna sprawa, na pewno nie zaszkodzi, a w silnikach z mało odpornymi gniazdami zaworowymi prędzej pomoże.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)