Aston Martin Valhalla w końcu gotowy do produkcji
Po sześciu latach od zaprezentowania konceptu AM-RB 003 Aston Martin Valhalla jest niemal gotowy do produkcji. Supersamochód przechodzi intensywne testy w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Ostatnie przed rynkowym startem.
Aston Martin zbliża się do wprowadzenia na rynek modelu Valhalla, znanego także jako "młodszy brat" Valkyrie. Producent przeprowadza ostatnie testy prototypów na torze IDIADA w Hiszpanii oraz na drogach Wielkiej Brytanii, skupiając się na finalizacji ustawień aerodynamicznych, układu kierowniczego i hamulców.
Prototyp testowany w Hiszpanii pozwolił na dopracowanie aktywnej aerodynamiki oraz zachowania pojazdu na suchej i mokrej nawierzchni przy wysokich prędkościach. Równocześnie inny egzemplarz w Wielkiej Brytanii służy do kalibracji amortyzatorów, co ma zapewnić idealne prowadzenie na różnych nawierzchniach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aston Martin DBX. Super-SUV po raz pierwszy w Polsce
Serce Valhalli stanowi najpotężniejszy w historii marki silnik V8. Podwójnie doładowany, 4-litrowy motor z płaskim wałem korbowym generuje ponad 800 KM mocy. W połączeniu z ośmiobiegową przekładnią dwusprzęgłową i wbudowanym silnikiem elektrycznym, całość zapewnia imponujące osiągi.
Dodatkowo, z przodu zamontowano dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 248 KM, co daje Valhalli napęd na wszystkie koła. W trybie elektrycznym samochód może poruszać się z prędkością do 130 km/h na dystansie około 14 km, działając wtedy jako pojazd z napędem na przednie koła. Po uruchomieniu silnika spalinowego prędkość maksymalna wynosi 350 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h zajmuje zaledwie 2,5 s.
Valhalla waży 1654 kg (na sucho), co jest imponującym wynikiem, biorąc pod uwagę potężny silnik V8 i trzy jednostki elektryczne. Samochód wyposażono w zawieszenie pushrod, hamulce karbonowo-ceramiczne oraz adaptacyjne amortyzatory firmy Bilstein. Mimo zaawansowanej aerodynamiki design pozostaje czysty i elegancki, z gładkimi powierzchniami.
Początkowo, w 2019 roku, koncept Valhalli miał być napędzany opracowanym wewnętrznie silnikiem V6. W wersji produkcyjnej zdecydowano się jednak na modyfikowany silnik V8 od Mercedesa-AMG, dostosowany specjalnie do tego supersamochodu.
Jak taki napęd sprawuje się pod maską Astona? Klienci będą mogli ocenić to już niebawem.