0,0 prom. Unia chce nowego limitu dla części kierowców
Osoby, które niedawno uzyskały uprawnienia do kierowania, powodują najwięcej wypadków. Władze UE, pracujące nad nową dyrektywą o prawach jazdy, chcą to zmienić. Ich propozycja to dwuletni okres próbny z zaostrzonym rygorem. M.in. w sprawie alkoholu.
23.01.2024 | aktual.: 26.01.2024 13:54
Brak doświadczenia, skłonność do podejmowania ryzyka i niska odporność na naciski ze strony grupy rówieśniczej to najczęściej wymieniane cechy sprawiające, że młodzi kierowcy stanowią na drogach największe zagrożenie. W starzejącej się Europie, gdzie każda młoda osoba jest na wagę złota, ma to szczególne znaczenie. To właśnie dlatego politycy pracują w Brukseli nad nowym brzmieniem dyrektywy o prawach jazdy. Wśród wielu proponowanych zmian uwagę zwraca chęć wprowadzenia okresu próbnego dla młodych kierowców.
Jak wynika z projektu nowej dyrektywy, który został opublikowany przez Komisję Transportu i Turystyki, okres próbny miałby trwać dwa lata od uzyskania prawa jazdy. Czas ten mógłby ulegać skróceniu wówczas, gdy dana osoba już wcześniej miała prawo jazdy innej kategorii. Wtedy możliwe byłoby skrócenie okresu próbnego o czas, od którego ma się uprawnienia niższej kategorii. Nie będzie to jednak mogło nastąpić, gdy ktoś miał jedynie prawo jazdy kat. AM. Okresu próbnego nie można byłoby zredukować do wymiaru krótszego niż 6 miesięcy.
W tym czasie młodych kierowców obowiązywałyby inne przepisy. Najważniejszym z nich ma być odmienny limit alkoholu we krwi. Władze UE proponują, by było to 0,0 prom. Ewentualnie dopuszcza się limit nie większy niż 0,2 prom., by "(…) objąć sytuacje przypadkowej ekspozycji na alkohol".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwiązanie, które proponuje Unia Europejska, byłoby nowością w Polsce, ale nie w części państw kontynentu. W Niemczech ogólny limit to 0,5 prom., ale kierowców, którzy mają prawo jazdy krócej niż dwa lata i nie ukończyli 21. roku życia, obowiązuje 0,0 prom. Podobnie jest we Włoszech. W Irlandii i Francji limity to odpowiednio 0,5 prom. oraz 0,2 prom., a w Austrii 0,5 oraz 0,1 prom., przy czym okres próbny trwa tam trzy lata.
To jeszcze nie wszystko. Bruksela sugeruje również wprowadzenie surowszych kar za niektóre przewinienia dokonane przez młodych kierowców. W szczególności mogłoby to dotyczyć łamania limitów prędkości, ignorowania obowiązku korzystania ze środków bezpieczeństwa podczas jazdy (pasy, foteliki), jazdy bez ważnego prawa jazdy czy prowadzenia pojazdu bez rejestracji, przeglądu czy ubezpieczenia.
Propozycje władz UE mają zostać zanalizowane końcem lutego. Jeszcze w 2024 r. gotowa ma być ostateczna wersja nowej dyrektywy.