Hyundai Azera - koreański przepis na podbój USA [wideo]

Na targach w Los Angeles swoją premierę miał Hyundai Azera adresowany do Amerykanów. Jak zapowiada się sedan plasowany między Sonatą a Genesisem, który ma powalczyć między innymi z Buick LaCrosse, Nissanem Maximą, Toyotą Avalon czy Lexusem ES?

Hyundai Azera (2012)
Hyundai Azera (2012)
Rafał Warecki

18.11.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:36

Na targach w Los Angeles swoją premierę miał Hyundai Azera adresowany do Amerykanów. Jak zapowiada się sedan plasowany między Sonatą a Genesisem, który ma powalczyć między innymi z Buick LaCrosse, Nissanem Maximą, Toyotą Avalon czy Lexusem ES?

Sylwetka auta została nakreślona zgodnie z trendem Fluidic Sculpture, co zaowocowało bardzo ciekawym wyglądem, szczególnie tyłu pojazdu.

Według przedstawicieli marki Hyundai ich nowy produkt ma być przede wszystkim zapewniać komfortową podróż zarówno na przednich fotelach, jak i tylnej kanapie w towarzystwie bogatego wyposażenia. Na pokładzie znajdą się między innymi panoramiczny dach, nawigacja, kamera cofania, podgrzewane i wentylowane fotele, zestaw głośnomówiący czy audio firmy Infinity z 12 głośnikami.

2012 Hyundai Azera driving footage

Wybór jednostek napędowych jest bardzo duży, pod warunkiem że chcemy wybrać właśnie 3,3-litrowe, benzynowe V6 GDI. Do dyspozycji kierowcy są 293 KM (przy 6400 rpm) i 345 Nm (przy 5200 rpm). Moment obrotowy przekazywany jest na przednią oś poprzez sześciobiegową przekładnię automatyczną z trybem manualnym (Shiftronic). Przewidywane zużycie paliwa w cyklu w mieście to 11,8 l/100 km. Samochód wejdzie do sprzedaży na początku 2012 roku.

  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
  • Hyundai Azera (2012)
[1/13] Hyundai Azera (2012)

Źródło: Wideo: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)