Hybrydowy świat...

Volvo Trucks wprowadza na rynek udoskonaloną wersję pierwszej na świecie śmieciarki z napędem hybrydowym. Po półtora roku testów eksploatacyjnych na rynek trafia zmodernizowany samochód ciężarowy, wyposażony w nowe podzespoły i oprogramowanie. Nowa śmieciarka będzie testowana przez Veolia Environmental Services w centrum  Londynu.

„Dzięki niższemu nawet o 30% zużyciu paliwa, mniejszej emisji spalin i niższemu poziomowi hałasu, pojazd hybrydowy stanowi wyjątkowo atrakcyjną alternatywę. Dlatego chętnie testujemy i rozwijamy tę technologię we współpracy z Volvo Trucks, z którą to firmą nawiązaliśmy bardzo bliskie, robocze relacje - komentuje Rob Stubbs, dyrektor ds. taboru transportowego w Veolia, wiodącej londyńskiej i brytyjskiej firmie zajmującej się gospodarką odpadami, która zamówiła nowy pojazd z napędem hybrydowym.

Ta sama koncepcja, nowe podzespoły

Nowy samochód ciężarowy to udoskonalona wersja pojazdów testowanych w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy w Sztokholmie i Goeteborgu, w Szwecji. Podobnie jak tamte pojazdy, nowa śmieciarka jest wyposażona w tzw. równoległy układ hybrydowy. Oznacza to, że posiada dwa odrębne układy napędowe: spalinowy i elektryczny, które mogą działać jednocześnie lub niezależnie od siebie. Zaletą tego rozwiązania jest możliwość wykorzystywania każdego z rodzajów napędu w najbardziej optymalnym pod względem ekonomiki paliwowej zakresie: silnik elektryczny przy niskich, zaś silnik wysokoprężny przy wysokich prędkościach obrotowych. Coś jak w Priusie.

„Podstawowa koncepcja nie zmieniła się, jednak zmodernizowane zostały wszystkie podzespoły - wyjaśnia Fredrik Bohlin, Business Manager, Hybrids w Volvo Trucks. „Postęp techniczny jest wyjątkowo szybki, a technologia zastosowana w naszym najnowszym pojeździe jest już bliska wersji produkcyjnej”.

Nowa śmieciarka posiada układ kierowniczy ze wspomaganiem elektrycznym, całkowicie nowe układy sterowania i udoskonalone algorytmy działania akumulatorów, gwarantujące większą wydajność tych źródeł energii. Układ załadunku i prasowania odpadów ma napęd wyłącznie elektryczny, ładowany z sieci elektroenergetycznej. Nowe są również akumulatory, które charakteryzują się większą niezawodnością i trwałością użytkową.

Zdaniem Fredrika Bohlina, małoseryjna produkcja samochodów ciężarowych z napędem hybrydowym rozpocznie się najwcześniej w 2012 r. (nieco później, niż pierwotnie planowano). Opóźnienie to ma związek z globalnym kryzysem finansowym, oddziałującym zarówno na proces rozwoju produktu w Volvo, jak i zdolności nabywcze klientów.

Zoptymalizowane rozwiązania dzięki doświadczeniu

„Na przykład, aby zredukować zużycie paliwa, można zwiększyć stopień wykorzystania napędu elektrycznego. Ale skutkiem jest zmniejszenie trwałości akumulatorów. Tak więc, żeby wypracować optymalne rozwiązanie, należy zestawić ze sobą wiele różnych czynników - wyjaśnia Fredik Bohlin. „Celem jest jednoczesne spełnienie wysokich wymagań pod względem osiągów, trwałości użytkowej, zużycia paliwa i funkcjonalności pojazdu”.

„Pojazd hybrydowy spełnił nasze oczekiwania i zdobył wysokie uznanie wśród kierowców - mówi Lars Thulin, menedżer ds. badań pojazdów w Renova. „Napęd elektryczny zapewnia wysoki moment obrotowy przy ruszaniu z miejsca, jest cichy i nie emituje spalin podczas załadunku i prasowania odpadów. W kontekście redukcji zużycia paliwa i zanieczyszczenia powietrza uzyskane przez nas rezultaty są lepsze od oczekiwań: rekordowe 35%. W porównaniu do silnika wysokoprężnego, dzięki napędowi hybrydowemu oszczędzamy 5250 litrów paliwa rocznie... a pracujemy tylko na jedną zmianę”.

Śmieciarka, która trafi do Veolia nie jest pierwszym hybrydowym Volvo w Londynie. Od lata 2009 r. po ulicach Londynu jeździ sześć autobusów Volvo z napędem hybrydowym.

Hybrydy atakują! To już stało się faktem...

Jeżeli jesteście specjalistami od ciężarówek, zapraszam do komentowania. Może to nie jest jakaś rewolucja w tym świecie. Ja osobiście nie znam innych hybryd tego typu.