Huansu Hyosow C60 - chiński klon Lamborghini Urusa

Nie od dziś wiadomo, że Chińczycy są mistrzami podróbek. Także tych motoryzacyjnych. Po azjatyckich drogach jeżdżą setki modeli, będące bardziej lub mniej udolnymi kopiami samochodów z Europy. Prezentowany SUV zalicza się raczej do tej pierwszej grupy.

Podobieństwo do Urusa jest bardzo wyraźne. Na tyle, że trudno nazwać je przypadkowym.Podobieństwo do Urusa jest bardzo wyraźne. Na tyle, że trudno nazwać je przypadkowym.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Oto Huansu Hyosow C60, czyli Lamborghini Urus w chińskim wydaniu. Nie da się ukryć, że azjatyccy styliści mocno wzorowali się na sportowym SUV-ie z Włoch. Ostre, cięte linie, wąskie lampy, charakterystyczne przetłoczenia na bokach, czy wreszcie niemal identyczna linia boczna nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Ale czy inspirowanie się Urusem to taki zły pomysł?

W efekcie powstało nie najgorzej wyglądające auto, które gdyby nie fakt, że jest podróbką Urusa, pod względem designu mogłoby śmiało konkurować z bardziej utytułowanymi konstrukcjami. Nie, nie nazwę go pięknym, bo Urus do pięknych też nie należy, ale jak na Chiny, naprawdę nie jest źle.

Oczywiście pod maską nie znajdziemy podwójnie doładowane V8 o mocy 650 KM. Zamiast tego klienci będą mogli wybrać spośród dwóch benzyniaków: 150-konnego o pojemności 1,5 oraz dwulitrowego, który generuje 184 KM. Do wyboru sześciobiegowa przekładnia manualna oraz ośmiobiegowy automat.

Obraz
© mat.prasowe

Chętni na podróbkę Urusa będą musieli wyłożyć od 15 do 23 tysięcy dolarów w zależności od wersji. To 10 razy mniej niż w przypadku oryginału. Cena nie bierze się jednak znikąd. Chińczycy sukcesywnie poprawiają jakość swoich produktów, lecz wątpliwe by pod tym względem C60 dorównało jakiejkolwiek europejskiej konstrukcji. Nie zdziwcie się jednak jeśli najnowsze dzieło Chińczyków odniesie sukces na lokalnym rynku. Ciekawy design, nowoczesne silniki i atrakcyjne ceny powinny się do tego przyczynić.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów