Honda Civic do rallycrossu. Osiąga setkę w 2 sekundy
Najnowsza generacja Hondy Civic w roli samochodu do rallycrossu - na taki pomysł wpadła grupa 19 studentów z uniwersytetu Clemson w Karolinie Południowej. Po dwóch latach wytężonej pracy możemy podziwiać wynik ich wysiłków, który zdecydowanie zasługuje na uwagę.
15.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:58
Zanim auto trafiło na warsztat, było zwykłą, dziesiątą generacją Civica z nadwoziem typu sedan. Dziś z oryginałem łączy je właściwie tylko kształt karoserii. Cała reszta została gruntownie przebudowana przy wsparciu finansowym amerykańskiego oddziału Hondy. Celem było stworzenie bardzo szybkiego i skutecznego pojazdu, przy zachowaniu możliwie niskiej emisji spalin. Czy się udało?
Zobacz także
Cóż, na pewno jest to bardzo mocny bolid. Wykorzystano tu bowiem doładowany, benzynowy silnik z Civica Type-R, który podkręcono do równych 400 KM. Jest on odpowiedzialny za napędzanie tylnych kół. Za przód z kolei odpowiada elektryczny, 200-konny motor. Oznacza to, że łączna moc, jaką dysponuje opisywany civic, wynosi aż 600 KM.
Tak duża wartość przekłada się na świetne osiągi. Sprint 0-100 km/h trwa zaledwie 2 s, a zużycie paliwa jest o 30 proc. niższe niż w porównywalnej konstrukcji, wykorzystującej wyłącznie napęd spalinowy. Nadal trudno nazwać ten pojazd przyjaznym dla środowiska. Z pewnością jednak nie można bagatelizować korzyści, jakie daje hybryda.
Poza zastosowaniem ciekawego napędu, studenci poprawili też aerodynamikę nadwozia i pozbyli się zbędnego wyposażenia, w celu maksymalnego obniżenia masy. Zastosowali też wydajne, wyczynowe hamulce i regulowane zawieszenie, pozwalające dostosować pracę do charakterystyki dowolnego toru. To z pewnością jeden z najszybszych civiców dziesiątej generacji, jakie kiedykolwiek powstały.
Ten drogi i czasochłonny projekt zdecydowanie budzi emocje. Niejeden fan motoryzacji nie pogardziłby drogową odmianą prezentowanej Hondy. Niestety póki co, musimy zadowolić się "zwykłym" Civikiem Type-R.