GP Malezji: nieoczekiwany zwrot akcji!
Tor Sepang ulokowany około 100 km od Kuala Lumpur, stolicy Malezji, był dzisiaj świadkiem niesamowicie zaskakujących wydarzeń. Ich autorką była z kolei aura, która po raz kolejny w Malezji, zgotowała całkowicie niespodziewany scenariusz. Co się dokładnie stało?
25.03.2012 | aktual.: 18.04.2023 13:30
Tor Sepang ulokowany około 100 km od Kuala Lumpur, stolicy Malezji, był dzisiaj świadkiem niesamowicie zaskakujących wydarzeń. Ich autorką była z kolei aura, która po raz kolejny w Malezji, zgotowała całkowicie niespodziewany scenariusz. Co się dokładnie stało?
Wszystko zaczęło się od tego, że zaledwie kilka minut przed planowanym rozpoczęciem wyścigu nad torem zebrały się ciemne chmury, z których zaczął padać deszcz. Opady były tak silne, że rozważano nawet przesunięcie startu. Ostatecznie jednak o godzinie 10:00 polskiego czasu, zgasły czerwone światełka i rozpoczął się prawdziwy dramat.
Czołówka bez większych problemów, a warunki te wykorzystał Romain Grosjean, który świetnie wystartował i do pierwszych zakrętów dojechał na 3. pozycji, jednak chwilę później Francuz uderzył w Michaela Schumachera i dla obu kierowców wyścig rozpoczął się od początku.
Kilka okrążeń później Grosjean znowu popełnił błąd, tym razem jednak wypadł z toru i zakończył swój udział w wyścigu. Kierowcy zaczęli zjeżdżać do boksów po deszczowe opony, co z kolei wykorzystał m.in. Narain Karthikeyan z HRT, najsłabszej ekipy w stawce, który nieoczekiwanie znalazł się na 10. pozycji. Po chwili na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, za którym jechali kolejno Hamilton, Button i Sergio Perez. Kierowca Saubera nieźle radził sobie w tak trudnych warunkach pogodowych.
Opady deszczu się nasilały i zdecydowano przerwać wyścig. Bolidy ustawiły się na prostej startowej, ekipy rozstawiły namioty, a kierowcy mieli czas, by wysiąść i się wysuszyć. Restart nastąpił po blisko godzinie oczekiwania i natychmiast rozpoczęła się zimna wojna. Wszyscy cały czas zastanawiali się, kiedy będzie można zmienić opony na przejściowe. Po serii zjazdów do boksów na prowadzenie nieoczekiwanie wyszedł Fernando Alonso, za którym podążał Sergio Perez, ścigany przez Lewisa Hamiltona.
W okolicach 40. okrążenia nastąpiła kolejna seria zjazdów, tym razem po opony typu slick. Perez zjechał do boksów chwilę po Fernando Alonso. Sytuacja w czołówce nie uległa zmianie, ale pod koniec wyścigu Perez zaczął niebezpiecznie zbliżać się do Alonso. Kierowca Saubera naciskał i był sporo szybszy, niestety popełnił błąd, po którym zwolnił odrobinę i utrzymywał przewagę nad Hamiltonem. Wydawać by się mogło, że albo Perez, albo jego zespół wolał odpuścić walkę z Ferrari, dostawcą jednostki napędowej do biało-czarnych bolidów.
Pewnie zwyciężył więc Fernando Alonso, który pomimo tego, że nie dysponuje szybkim bolidem, wykorzystał sprzyjające okoliczności i nie popełniał błędów. Bohaterem jest także Sergio Perez, Saubery są w tym sezonie naprawdę szybkie, nawet na suchych torach. Lewis Hamilton po raz drugi wystartował z Pole Position, a zakończył rywalizację na 3. pozycji. Za Hamiltonem znalazł się Webber, dalej Raikkonen, rewelacyjny Senna, Paul di Resta, kolejna niespodzianka, czyli Jean Eric Vergne, a punktowaną dziesiątkę zamknęli Hulkenberg i Schumacher.
Fatalny wyścig dla Mercedesów, zadowoleni nie są na pewno też Button i Vettel. Dwukrotny mistrz świata zajął dopiero 11. miejsce i od dawien dawna ukończył cały wyścig nie zdobywając punktów. Felipe Massa po raz kolejny pokazał, że wyraźnie odstaje od Fernando Alonso. Brazylijczyk ma już coraz mniej czasu żeby udowodnić swoją przydatność w zespole Ferrari, a na miejsce w ekipie z Maranello chętnie skusiłoby się paru kierowców. To może być jeden z najbardziej emocjonujących sezonów.
Klasyfikacja Grand Prix Malezji
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas | Punkty |
1. | Fernando Alonso | Ferrari | 2:44:51.812 | 25 |
2. | Sergio Perez | Sauber | + 2.2 | 18 |
3. | Lewis Hamilton | McLaren | + 14.5 | 15 |
4. | Mark Webber | Red Bull | + 17.6 | 12 |
5. | Kimi Raikkonen | Lotus | + 29.4 | 10 |
6. | Bruno Senna | Williams | + 37.6 | 8 |
7. | Paul di Resta | Force India | + 44.4 | 6 |
8. | Jean Eric Vergne | Toro Rosso | + 46.9 | 4 |
9. | Nico Hulkenberg | Force India | + 47.8 | 2 |
10. | Michael Schumacher | Mercedes | + 49.9 | 1 |
11. | Sebastian Vettel | Red Bull | + 1:15.5 | |
12. | Daniele Ricciardo | Toro Rosso | + 1:16.8 | |
13. | Nico Rosberg | Mercedes | + 1:18.5 | |
14. | Jenson Button | McLaren | + 1:19.7 | |
15. | Felipe Massa | Ferrari | + 1:37.3 | |
16. | Witalij Pietrow | Caterham | + 1 okr. | |
17. | Timo Glock | Marussia | + 1 okr. | |
18. | Heikki Kovalainen | Caterham | + 1 okr. | |
19. | Pastor Maldonado | Williams | + 2 okr. | |
20. | Charles Pic | Marussia | + 2 okr. | |
21. | Narain Karthikeyan | HRT F1 | + 2 okr. | |
22. | Pedro de la Rosa | HRT F1 | + 2 okr. | |
23. | Kamui Kobayashi | Sauber | + 10 okr. | |
24. | Romain Grosjean | Lotus | + 53 okr. |
Klasyfikacja generalna kierowców
Kierowca | Kraj | Zespół | Punkty | |
1. | Fernando Alonso | Hiszpania | Ferrari | 35 |
2. | Lewis Hamilton | Wielka Brytania | McLaren | 30 |
3. | Jenson Button | Wielka Brytania | McLaren | 25 |
4. | Mark Webber | Australia | Red Bull | 24 |
5. | Sergio Perez | Meksyk | Sauber | 22 |
6. | Sebastian Vettel | Niemcy | Red Bull | 18 |
7. | Kimi Raikkonen | Finlandia | Lotus | 16 |
8. | Bruno Senna | Brazylia | Williams | 8 |
9. | Kamui Kobayashi | Japonia | Sauber | 8 |
10. | Paul di Resta | Szkocja | Force India | 7 |
11. | Jean Eric Vergne | Francja | Toro Rosso | 4 |
12. | Daniel Ricciardo | Australia | Toro Rosso | 2 |
13. | Nico Hulkenberg | Niemcy | Force India | 2 |
14. | Michael Schumacher | Niemcy | Mercedes | 1 |
15. | Nico Rosberg | Niemcy | Mercedes | 0 |
16. | Pastor Maldonado | Wenezuela | Williams | 0 |
17. | Timo Glock | Niemcy | Marussia | 0 |
18. | Charles Pic | Francja | Marussia | 0 |
19. | Felipe Massa | Brazylia | Ferrari | 0 |
20. | Heikki Kovalainen | Finlandia | Caterham | 0 |
21. | Witalij Pietrow | Rosja | Caterham | 0 |
22. | Romain Grosjean | Francja | Lotus | 0 |
23. | Narain Karthikeyan | Indie | HRT F1 | 0 |
24. | Pedro de la Rosa | Hiszpania | HRT F1 | 0 |