Ford wprowadza na rynek szereg nowości. Do gry wchodzi Ka+ Active, Focus i Mustang Bullitt
Wielkie zmiany w Fordzie - polski rynek przywitał szereg nowości, które pokrywają potrzeby niemal całego spektrum klientów: od szukających tanich aut, po tych, marzących by poczuć się jak Steve McQueen.
10.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:58
Nieczęsto producenci na raz na rynek wprowadzają tak dużo modeli. Ford ruszył z jesienną ofensywą, która wpuszcza do salonów kilka szczególnych modeli. Najbardziej wyczekiwanym, wolumenowym samochodem jest oczywiście nowa generacja Focusa. Auto cenione za rewelacyjne właściwości jezdne jest już oferowane klientom. Cena bazowa wynosi 72 200 zł.
Jeśli szukacie czegoś tańszego - Ford ma odpowiedź i na tę potrzebę. Nowe, poliftowe Ka+ kosztuje od 41 650 zł. Podwyższone zawieszenie, pakiet stylistyczny i szereg dodatków wspierających kierowców wymaga dopłaty. Za mocarnie wyglądającego malca trzeba zapłacić od 55 950 zł.
Przeczytaj nasz test Forda Ka+:
Na liście nowości jest też Ford Mustang w wersji Bullitt. To odmiana, która hołduje legendarnej maszynie Steve'a McQueena, którą stoczył pojedynek z czarnym Dodgem Chargerem. Zwykłego Mustanga, z silnikiem 2.3 EcoBoost można dostać w polskim salonie za 170 300 zł. V8 wymaga wyłożenia więcej, bo 195 300 zł.
Przeczytaj moje wrażenia z jazdy nowymi Mustangami po liftingu:
Na rynku zadebiutowały także odświeżone modele Custom, Courier i Connect. Zestawienie cen tych modeli przeczytacie u nas wkrótce.
Adama Kołodziejczyka zastąpił Bogusław Głód, który do tej pory pełnił rolę Dyrektora Zarządzającego marki Ford w Szwecji. Z motoryzacją związany jest od 1990 roku, a z firmą Ford od 2001. Pełnił tu rolę Dyrektora Działu Serwisu i Części Zamiennych. Potem pracował również na stanowisku Dyrektora ds. Sprzedaży i Marketingu. W 2013 roku pełnił ważną rolę w opracowaniu strategii rozwoju sieci dilerskiej Forda w Europie. Równolegle Ford przeprowadził więc w Polsce spore zmiany produktowe - w salonach, ale i personalne w strukturach firmy.