Ford postanowił wprowadzić na rynek amerykański kolejny ciekawy pojazd. Ma to być Taurus w wydaniu SHO - najbardziej ekstremalna z możliwych opcji. Pojazd ten zostanie wyposażony w 3,5-litrową V6 turbo EcoBoost o mocy 365KM. Dzięki napędowi na wszystkie cztery koła oraz oponom Goodyear o rozmiarze 19 cali (większe koła Michelin są opcjonalne) pojazd będzie trzymał się drogi niczym rzep psiego ogona.
Ford postanowił wprowadzić na rynek amerykański kolejny ciekawy pojazd. Ma to być Taurus w wydaniu SHO - najbardziej ekstremalna z możliwych opcji. Pojazd ten zostanie wyposażony w 3,5-litrową V6 turbo EcoBoost o mocy 365KM. Dzięki napędowi na wszystkie cztery koła oraz oponom Goodyear o rozmiarze 19 cali (większe koła Michelin są opcjonalne) pojazd będzie trzymał się drogi niczym rzep psiego ogona.
Kierowcy, którzy lubią czasami nieco się zabawić będą zadowoleni. Ford postanowił zamontować w Taurusie SHO 6-biegową skrzynię SelectShift, którą operujemy za pomocą manetek znajdujących się tuż za kierownicą. Firma zadbała także o szczegóły: podwójna, chromowana końcówka wydechu oraz charakterystyczny wystrój grilla przypominają o pochodzeniu auta.
Na pokładzie znalazło się miejsce dla technologi MyKey (wcześniejsze ostrzeganie o niskim poziomie paliwa, zaprogramowane limity prędkości oraz automatyczne ustawienie głośności systemu audio), a także dla znanego już fordowskiego SYNCa (do systemu audio bez problemu podłączysz odtwarzacz mp3, iPoda, PDA czy skorzystasz z kart pamięci).
Opcje to przede wszystkim masaż na przednich siedzeniach, kamera pokazująca co znajduje się za pojazdem (przydatny gadżet podczas parkowania) oraz system informujący o pojazdach znajdujących się w zasięgu tzw. martwego punktu (opcja używana przy wyjeżdżaniu z miejsc parkingowych).
Produkcja ma Taurusa SHO ma mieć miejsce w Chicago. Samochód będzie dostępny na rynku w USA jeszcze podczas tegorocznych wakacji.[block position="inside"]10335[/block]
Źródło: worldcarfans