Ford Mustang Mach 1 z 8,5‑litrowym V8 zachwyci nie tylko wielbicieli klasyki

Wspaniały - tak jednym słowem można określić prezentowany projekt będący dziełem amerykańskiej firmy Ringbrothers. Na warsztat trafił egzemplarz z 1969 roku. Został dość mocno zmodyfikowany, dzięki czemu stał się maszyną, która pod klasycznym nadwoziem skrywa nowoczesne rozwiązania i zapewnia wspaniałe osiągi.

Klasyczne nadwozie skrywa potężny silnik o pojemności 8,5 litra.
Klasyczne nadwozie skrywa potężny silnik o pojemności 8,5 litra.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

06.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:28

Wystarczy rzut oka na nadwozie, aby jednoznacznie stwierdzić, że nie mamy do czynienia z seryjnym Mustangiem. Nic dziwnego - karoseria została poszerzona o 50 mm, co widać szczególnie z tyłu. Wszystko po to, by w nadkolach zmieściły się potężne felgi HRE o średnicy 19 cali z przodu i 20 cali z tyłu. Na obręczach znajdziemy typowo sportowe opony Michelin Pilot Sport 4S zapewniające właściwą przyczepność.

Ta jest zdecydowanie potrzebna, gdy pod maską pracuje wolnossące 8,5-litrowe V8 o mocy 700 KM. Napęd trafia oczywiście na tylne koła za pośrednictwem sześciobiegowej, manualnej przekładni. Co ciekawe, wał napędowy wykonano z włókna węglowego, a to niejedyny nowoczesny element w tym projekcie. Specjaliści z Ringbrothers’ przebudowali także całe tylne zawieszenie. To wielowahaczowe rozwiązanie Quadralink znacząco poprawiające prowadzenie tak leciwego klasyka.

Zupełnie nowe są także hamulce z sześciotłoczkowymi zaciskami i większymi tarczami, czy regulowane amortyzatory RideTech. Wszystko to bez wątpienia pomoże okiełznać amerykańskiego potwora. Trudno nie lubić połączenia nowoczesności z klasyką, gdy w efekcie końcowym powstaje pojazd zapewniający świetne osiągi i cywilizowane wrażenia z jazdy, a wyglądający na żywcem wyjętego sprzed kilku dekad.

Obraz
© mat.prasowe

No, może z wyjątkiem wnętrza, w którym poza nowoczesnymi multimediami oraz zestawem analogowych zegarów znajdziemy kubełkowe fotele, klatkę bezpieczeństwa, szelkowe pasy, sporo Alcantary, aluminium i włókna węglowego. Od debiutu Mustanga minęło ponad pół wieku, a mimo to auto nadal cieszy się ogromnym powodzeniem wśród tunerów. Mamy nadzieję, że jeszcze długo się to nie zmieni.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/37]
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)