Ford Mondeo tylko z dieslem i hybrydą. Wersje benzynowe znikają z oferty
Żegnamy benzynowego Forda Mondeo. Jednostki EcoBoost oficjalnie znikają z gamy modelu. Dla polskich klientów to żadna zmiana, bo benzyniak jest nieobecny w naszych cennikach już od kilku miesięcy. Teraz nie kupimy go nigdzie w Europie.
22.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:52
Jeśli nowy Ford Mondeo, to tylko z dieslem lub hybrydą. O decyzji w oficjalnym komunikacie prasowym poinformowało europejskie przedstawicielstwo marki. Na wszystkich rynkach Starego Kontynentu zaprzestano przyjmowania zamówień na nowe egzemplarze z benzynowym motorem 1.5 EcoBoost.
Oznacza to, że klienci chętni na zakup Mondeo mogą wybrać diesla 2.0 EcoBlue dostępnego w wydaniach 120 KM, 150 KM i 190 KM z napędem na przód lub na wszystkie koła, a także 187-konną hybrydę. W Polsce zdążyliśmy przyzwyczaić się do tej decyzji, ponieważ benzynowe Mondeo wypadło z naszego cennika już jakiś czas temu. Mimo to są jeszcze egzemplarze, które zalegają u dealerów. Można je znaleźć np. w niektórych serwisach ogłoszeniowych.
Gdy znajdą swoich klientów, o nowym Mondeo z benzyną pod maską będzie można tylko pomarzyć. Choć decyzja jest kontrowersyjna, łatwo ją zrozumieć. Coraz ostrzejsze normy emisji spalin i wzrost zainteresowania klientów hybrydami przy jednoczesnym spadku popytu na klasyczne spaliniaki jawią się jako główne przyczyny tej decyzji.
Ford twierdzi, że hybryda stanowi 1/3 całej europejskiej sprzedaży Mondeo, a są rynki, takie jak Włochy, gdzie nawet 75 proc. nowych egzemplarzy to wersje zelektryfikowane. Poza tym zawsze zostaje diesel stanowiący jedną z najlepszych opcji dla dużego auta klasy średniej.
Opisywana decyzja jest jednak kolejnym powodem ku temu, by zastanowić się nad przyszłością modelu, który może nie doczekać się bezpośredniego następcy. Tym bardziej, że dawny hit sprzedaży, jak większość aut tego segmentu stopniowo ustępuje miejsca crossoverom.