Ferrari 812 w pikantnym wydaniu od Novitec Rosso. Tak się tuninguje superauta

Dobra wiadomość dla wszystkich polskich właścicieli kosztującego około 2 mln złotych Ferrari 812 Superfast. Od teraz ich seksowne i szybkie superauto może być jeszcze seksowniejsze i szybsze. Podziękowania mogą przesyłać do Stetten, gdzie znajduje się firma Novitec Rosso.

Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)
Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)
Mateusz Żuchowski

23.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:03

Popularność tuningu samochodów jest łatwa do zrozumienia. Któż w końcu nie chciałby, żeby jego BMW czy Golf wyróżniały się na ulicy bardziej charakternym wyglądem i dawały trochę więcej satysfakcji z prowadzenia. Trudniej natomiast wyobrazić sobie, jak można poprawić takie bóstwa motoryzacji jak auta Ferrari. Dokładnie tym trudni się działająca już od trzydziestu lat niemiecka firma Novitec. Właśnie pokazała swoje najnowsze dzieło: zestaw modyfikacji do flagowego produktu Maranello, Ferrari 812 Superfast.

812 pełni obecnie rolę najszybszego i najbardziej ekskluzywnego w gamie seryjnych modeli włoskiego producenta. Zaprojektowane przez Flavio Manzoniego GT (lub berlinetta, jak tradycyjnie nazywa ją producent) napędzane jest przez 6,5-litrowe, wolnossące V12 o mocy 800 KM. Moc przenoszona jest na tylne koła przez dwusprzęgłową skrzynię o handlowej nazwie F1.

Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)
Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)

Pole manewru do poprawy nie wydaje się więc duże, ale specjalistom Noviteca udało się znaleźć choć parę miejsc, w których mogą [del]wyciągnąć więcej pieniędzy z bajecznie bogatych klientów[/del] coś poprawić.

Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)
Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)

Największe zmiany zaszły w wyglądzie. Pakiet Noviteca pozwoli wyróżnić się z tłumu innych Ferrari 812 dzięki agresywnie poprowadzonym liniom nowych zderzaków, listew i paneli nadwozia wykonanych z czystego włókna węglowego. Producent gwarantuje, że części zostały uformowane w tunelu aerodynamicznym, co ma przełożyć się na poprawę właściwości projektu karoserii.

Kolejna duża zmiana zaszła w układzie wydechowym. Novitec zaprojektował i stworzył swój własny wydech z nadstopu Inconel o wysokiej zawartości niklu. Jest lżejszy od fabrycznego zestawu o 11 kg i, znając Noviteca, także sporo głośniejszy. Zakończony jest nowymi końcówkami o słusznej średnicy 11 cm, które mogą być wykończone matowo lub na wysoki połysk.

Obraz

Niemiecka firma przez cały czas pracuje nad zmianami w samym silniku, które pozwoliłyby z tej już i tak bardzo zaawansowanej i wysilonej jednostki wykrzesać jeszcze parę koni więcej. Pakiet zwiększający moc pojawi się w ofercie później. Jeśli jednak właściciel Superfasta koniecznie będzie chciał jeszcze coś zmienić w swoim samochodzie, Novitec zaoferuje mu także twardsze i krótsze o 35 mm sprężyny wpuszczane w fabryczne zawieszenie.

Jako, że przedni splitter z włókna węglowego będzie wtedy już naprawdę blisko asfaltu, tuner zaoferuje także system elektrycznego podnoszenia przedniej osi o 40 mm do doraźnego pokonania przeszkód na drodze.

Całość wieńczy zestaw kutych felg o średnicy 21 cali na przedniej osi i 22 cali na tylnej sygnowany inną gorącą nazwą w świecie ekskluzywnego tuningu – amerykańską marką Vossen.

Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)
Ferrari 812 Superfast od Novitec Rosso (fot. Novitec Group)

Choć można zastanawiać się nad sensem poprawiania samochodu takiego jak topowe Ferrari, trzeba przyznać, że całość prezentuje się bardzo ponętnie. W takim wydaniu to eleganckie coupe może śmiało stawać w szranki z konkurencyjnym Lamborghini Aventadorem SVJ.

Novitec Ferrari 812 Superfast

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/13]
Źródło artykułu:WP Autokult
tuningFerraricoupé
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)