Dożywocie dla kierowcy w Niemczech. Sąd potraktował wypadek jak morderstwo
Młody kierowca biorący udział w nielegalnym wyścigu spowodował wypadek w Niemczech, którego ofiarą była 43-letnia kobieta. Sąd potraktował sprawę nad wyraz poważnie i wydał wyrok dożywocia, traktując pirata drogowego jak mordercę.
19.02.2020 | aktual.: 22.03.2023 16:22
Nie spowodowanie śmierci, a morderstwo
Takiego potraktowania sprawcy wypadku w niemieckim Moers żądała prokuratora. Do zderzenia dwóch pojazdów doszło na ulicy, gdzie młodzi kierowcy urządzali sobie nielegalne wyścigi. Jeden z nich uderzył w auto prowadzone przez 43-letnią kobietę, w efekcie czego ta wypadła z samochodu. Biegli oszacowali, że 22-letni kierowca jechał z prędkością ok. 170 km/h.
Kobieta trafiła do szpitala, ale po trzech dniach walki o jej życie zmarła. Sąd 17 lutego wydał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Inny kierowca został skazany na 3 lata i 9 miesięcy więzienia za sam udział w nielegalnym wyścigu.
Niemieckie prawo przewiduje takie sytuacje
Niemiecki kodeks karny obejmuje czyn w postaci brania udziału w nielegalnych wyścigach samochodowych. Ponadto inaczej traktowane jest zwykłe przekroczenie prędkości i "przekroczenie rażąco sprzeczne z przepisami", którego celem jest osiągnięcie maksymalnej prędkości.
W takich przypadkach sądy mają większy zakres kar dla sprawców wypadków, do których doszło podczas popełniania ww. przestępstw. Podkreślam, że chodzi o przestępstwa, a nie jak w polskim prawie wykroczenia, niezależnie od stopnia przekroczenia prędkości.
Niemiecki kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia tylko za branie udziału w pseudowyścigach i dopuszczaniu się rażącego przekroczenia prędkości. Natomiast jeśli zagraża się przy tym życiu lub mieniu o znacznej wartości można trafić za kratki na ponad 5 lat. Maksymalna kara 10 lat pozbawienia wolności dotyczy osób, które spowodują śmierć na drodze w wyniku rażącego przekroczenia prędkości.
Skazanie 22-latka na dożywocie nie jest pierwszym takim przypadkiem w Niemczech. Ponad rok temu prawomocnym wyrokiem skazano 24-latka, który ukradł taksówkę, a uciekając przed policją, doprowadził do zderzenia czołowego, w którym zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Po postawieniu mu zarzutów zabójstwa i usiłowania zabójstwa sąd skazał go na dożywocie. Zarzut usiłowania zabójstwa dostał także kierowca ciężarówki, który wyprzedzał w niedozwolonym miejscu i tym samym zaryzykował zderzenie czołowe.