Opel zaczyna downsizingową rewolucję - 1,6 SIDI Turbo i 1,6 CDTI [relacja autokult.pl]

Moda na ekologię zaczęła się parę ładnych lat temu. W tym czasie w barach z fast foodami zaczęto do zestawów dla dzieci dodawać jabłka, a sklepy każą sobie dopłacać za plastikowe siatki. Z kolei producenci aut konsekwentnie wymieniają wolnossące silniki na mniejsze turbodoładowane.

Opel zaczyna downsizingową rewolucję - 1,6 SIDI Turbo i 1,6 CDTI [relacja autokult.pl]
Artur Kuśmierzak

13.09.2013 | aktual.: 30.03.2023 13:23

Downsizingowe jednostki napędowe wzbudzają wiele kontrowersji. Ja w tym tekście skupię się nie na ich żywotności, ale przede wszystkim na charakterystyce i budowie. Nie wszystkie tego typu silniki muszą sprawiać problemy.

Nowy benzyniak 1,6 SIDI Turbo i Opel Astra

Co jeszcze kryje w sobie nowa jednostka? Zawory sterowane są za pomocą hydraulicznych dźwigienek typu rolkowego, a dla uzyskania jak najlepszej trwałości rozrząd napędzany jest łańcuchem. Aby zminimalizować hałas, Opel zdecydował się na zastosowanie odwróconego uzębienia łańcucha. Dla zapewnienia najniższej masy wykorzystano dwuczęściową skrzynię korbową opartą na łożu odlanym z aluminium.

Obraz

Jak silnik zachowuje się w czasie jazdy? Dzięki mocy 170 KM i maksymalnemu momentowi obrotowemu rzędu 280 Nm Opel Astra katapultuje się do pierwszej setki w 8,7 s, a wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się na 220 km/h. Wolno? Bez przesady, takie osiągi w kompakcie są całkiem niezłe.

Elastyczność również stoi na dobrym poziomie, choć przy wysokich prędkościach obrotowych auto nie rozpędza się już tak żwawo. Poza tym gdy wskazówka obrotomierza powędruje trochę wyżej, wycie silnika staje się trochę irytujące – można się jednak do tego przyzwyczaić. No cóż, małe motory tak mają.

Obraz

Sprzężona z silnikiem 6-biegowa skrzynia manualna ma dość krótkie przełożenia, przez co często trzeba sięgać do lewarka. Z drugiej strony tak zestopniowana przekładnia zapewnia lepsze osiągi, więc coś za coś. Jeśli wolicie automat, jest on dostępny jako opcja. Spalanie? 7,8 l/100 km w ruchu miejskim i 4,9 l/100 km w trasie – tak dobre rezultaty udało się uzyskać dzięki zastosowaniu bezpośredniego wtrysku paliwa.

Oprócz Astry (w tym również wersji: GTC, Sedan i Sports Tourer) jednostka 1,6 SIDI Turbo pojawi się także w innych modelach marki, takich jak Cascada, Zafira Tourer oraz Insignia. Na początku 2014 roku producent przewiduje również wprowadzenie na rynek mocniejszego, 200-konnego wariantu tego silnika.

1,6 CDTI w Oplu Zafira Tourer

Dla zwiększenia efektywności jednostki Opel zdecydował się na zainstalowanie turbosprężarki o zmiennej geometrii. Aby zużycie paliwa było jak najniższe, odpowiednio wyprofilowano też denka tłoków. Emisję szkodliwych gazów zredukowano, stosując układ selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) BlueInjection. Jak zapewnia producent, dzięki temu spaliny 1,6 CDTI są tak czyste jak te generowane przez jednostki benzynowe o podobnych pojemnościach.

Diesel wykorzystuje roztwór AdBlue (mieszanka wody i mocznika), który jest wtryskiwany w układzie wydechowym między filtrem cząstek stałych DPF a reaktorem katalitycznym. Roztwór ten zamienia się w amoniak i zostaje wchłonięty przez katalizator. Następnie w wyniku reakcji chemicznej z amoniakiem tlenki azotu w spalinach są redukowane do nieszkodliwego azotu i pary wodnej. Bardzo podobny system od lat stosują producenci samochodów ciężarowych. Dzięki temu silnik wysokoprężny 1,6 CDTI spełnia najnowsze normy emisji szkodliwych gazów Euro 6.

Obraz

1,6 CDTI rozwija moc 136 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości 320 Nm. Niemcy mogą się pochwalić najlepszym stosunkiem mocy do pojemności w tej klasie silników. Z jednego litra wyciśnięto aż 85 KM. Maksymalny moment obrotowy jest dostępny już od 2000 obr./min, ale przy niższych prędkościach obrotowych wyraźnie czuć turbodziurę.

Osiągi? Opel Zafira Tourer z nową jednostką wysokoprężną rozpędza się do pierwszej setki w 11,2 s, a wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się na wartości 193 km/h. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Tak naprawdę większość klientów decydujących się na ten model nie oczekuje od auta ponadprzeciętnych osiągów. Nikt nie będzie przecież startował vanem spod świateł z piskiem opon, bo nie w takim celu została stworzona taka bryła nadwozia.

Obraz

Zużycie paliwa jest natomiast ważną kwestią dla rodzinny zaopatrzonej w takie auto. Przepastny bagażnik i przestronne wnętrze często przekładają się na duże zużycie paliwa, w końcu im większy samochód, tym większy opór powietrza (oczywiście nie musi być to reguła). Na szczęście w przypadku Opla Zafira Tourer z silnikiem 1,6 CDTI spalanie w cyklu miejskim to zaledwie 8,4 l/100 km, a podczas jazdy w trasie można zejść nawet do mniej niż 6 l/100 km. Według Niemców 1,6 CTDI jest najlepszy w swojej klasie, jeżeli chodzi o najniższe spalanie.

Diesel, podobnie jak jednostka benzynowa, został zestawiony z 6-stopniową przekładnią z krótkimi przełożeniami. Wyjątkiem jest dwójka, po której wrzuceniu przy niskiej prędkości auto wyraźnie się męczy, ale to typowe zjawisko dla większości motorów wysokoprężnych. Na pochwałę zasługuje za to kultura pracy, która stoi na wysokim poziomie, a to w dieslach nie jest przecież takie oczywiste.

To jeszcze nie koniec silnikowej rewolucji!

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/22]
Źródło artykułu:WP Autokult
relacjeOpeltesty samochodów
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)