Czy LPG w Ssangyongu się opłaca? Sprawdzamy na przykładzie Torresa

Jeśli mieliście kontakt z jakimkolwiek modelem Ssangyonga – lub jeśli czytacie nasze teksty – to wiecie, że są to auta z wybitnie dużym zapotrzebowaniem na paliwo. Jednostka 1,5 l bardzo "jedzie z dołu", głównie dzięki wspomaganiu turbosprężarki, ale wiąże się to z dużym spalaniem, niezależnie czy mówimy o Torresie czy Korrando. No bo bądźmy poważni, ponad 10 litrów w mieście i 11 litrów na autostradzie? Przesada.

Importer zdaje sobie z tego sprawę i oferuje instalację gazową ze zbiornikiem w kole o pojemności 50 litrów. Kosztuje ona 6500 zł brutto i jest zakładana przez dealera, a nie jak np. w Daciach, już w fabryce. Nie zmienia to faktu, że otrzymujemy 5 lat gwarancji (lub 100 tys. km), instalację można też założyć do starszych egzemplarzy, które wyjechały z salonu bez niej.

Minusy? Oczywiście – tracimy miejsce na koło, a samochód uruchamia się zawsze na benzynie. To oznacza, że stojąc w korku (z włączonym systemem start/stop) co chwilę będziemy słychać cykanie z bagażnika (co oznacza przejście na gaz).

Polski importer ma jeszcze masę innych akcesoriów – widocznych na aucie – ale to LPG ma najwięcej sensu z nich wszystkich. "Skrzynka narzędziowa" z prawej strony, na słupku C jest inspirowana nowym Defenderem, ale wejdzie tam co najwyżej telefon. Drabinka boczna (z drugiej strony) jest plastikowa, więc złamie się przy pierwszej próbie użycia. Stopnie boczne są bez sensu, bo nie dość, że zmniejszają prześwit, to utrudniają wsiadanie, a bagażnik dachowy… no cóż, jak każdy bagażnik szumi niemiłosiernie w trasie.

Zazwyczaj auto spala 1 -1,5 więcej LPG niż benzyny i tak jest w tym przypadku. Jeśli przełożymy to na spalanie "normalnego" egzemplarza (auto ze zdjęć miało opony AT, a i dodatki stawiały opór aerodynamiczny), dojdziemy do wniosku, że cena przejechania 100 kilometrów poza miastem to 41,4 zł, a na gazie to 26,6 zł (na podstawie cen z portalu Autocentrum.pl z dnia 23 grudnia 2024 roku).

Biorąc pod uwagę te ceny instalacja zwróci się po około 43 tys. km. Oczywiście, w 2025 roku przewidywane są podwyżki cen LPG (z racji zrezygnowania z rosyjskiego surowca). Według analiz przeprowadzonych przez Information Market gaz ma kosztować od 3,28 zł w pierwszym kwartale 2025 roku do 3,30 w czwartym kwartale. Tyle tylko, że liczy się nie cena gazu, a proporcje pomiędzy ceną LPG a "bezołowiowej" - bo i tak na czymś trzeba jeździć.