Coraz bardziej napięta sytuacja w Ferrari. Vettel zły na prasę, Leclerc szuka wyjaśnienia

Miniony weekend w Chinach znów zakończył się zwycięstwem Mercedesa i znów przyniósł kontrowersje w zespole Ferrari. Charles Leclerc został poproszony o przepuszczenie Sebastiana Vettela, przez co nie mógł jechać swoim tempem.

Vettel czuje presję nie tylko ze strony swojego zespołowego partnera Leclerca, ale też ze strony mediów i kibiców Ferrari.Vettel czuje presję nie tylko ze strony swojego zespołowego partnera Leclerca, ale też ze strony mediów i kibiców Ferrari.
Źródło zdjęć: © fot. Pixathlon/REPORTER/East news
Marcin Łobodziński

Sebastian Vettel piętnowany przez kibiców i media zaczyna powoli tracić cierpliwość. W trzech wyścigach tego sezonu mieliśmy już trzy team orders w zespole Ferrari i za każdym razem w jedną stronę – ekipa wyraźnie faworyzuje Vettela.

O ile młody Leclerc na razie wstrzymuje się od negatywnych wypowiedzi, o tyle Vettel nie wytrzymuje presji. Zapytany przez dziennikarza ,czy team orders to najlepszy sposób na zdobycie tytułu, odpowiedział, żeby takie pytania kierować do Lewisa Hamiltona. Podkreśla, że złe opinie o zespole Ferrari to efekt kiepskiego dziennikarstwa.

Prawda jest taka, że szanse na tytuł mistrzowski już na początku sezonu zaczynają uciekać mu przez palce. Samochód nie jest wystarczająco szybki, a zespół z punktu widzenia kibica podejmuje wyłącznie złe decyzje strategiczne. Po wyścigu w Chinach Vettel przyznał, że nie mieli szans z kierowcami Mercedesa. Może to być kolejny zły rok w Ferrari. Gwoli ścisłości - dla takiego kierowcy jak Vettel każda pozycja poza pierwszą jest zła.

Nie od dziś tez wiadomo, że zasada faworyzowania jednego kierowcy w ekipie Ferrari to właściwie standard od wielu lat. Choć nie zawsze mówiło się o tym otwarcie. Do tej pory Vettel był przyzwyczajony do koleżeńskiej współpracy z Kimim Räikkönenem, natomiast Leclerc wyraźnie wywiera presję na Niemcu.

Leclerc na razie trzyma nerwy na wodzy i za to jest chwalony przez zespół. Wypowiada się bardzo powściągliwie. Twierdzi, że musi poznać pełny obraz sytuacji i strategii w zespole, próbując między wierszami przekazać, że to na pewno nie jest faworyzowanie jednego zawodnika.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km