Co produkowały koncerny samochodowe w czasie II wojny światowej? [cz.1]

Brytyjska firma Rolls-Royce istnieje już od 1904 roku. Prężnie działała też w czasie II wojny światowej - produkowała silniki do czołgów i samolotów wojskowych. Jedną z najpowszechniej stosowanych konstrukcji w myśliwcach RAF-u była jednostka Merlin. V12 o kącie rozwarcia 60 stopni generowało moc od 1000 do 1300 KM. Ta pierwsza wartość była osiągana przy zasilaniu paliwem 87-oktanowym, druga przy 100-oktanowym. Motor montowany był między innymi do takich maszyn jak wojskowe samoloty Supermarine Spitfire czy bombowce Avro Lancaster.

O tym, że pierwsze auto dla ludu, Volkswagen Typ 1, zwane potocznie w Polsce „Garbusem”, zostało stworzone przez Ferdynanda Porsche na zlecenie Adolfa Hitlera, wiedzą chyba wszyscy. Na podstawie tego modelu były produkowane jeszcze auta wojskowe, takie jak Typ 166 Schwimmwagen czy Typ 82 Kübelwagen. Co ciekawe, fabryki Volkswagena oprócz samochodów wytwarzały jeszcze podzespoły potrzebne do skonstruowania słynnej już broni rakietowej V1, czyli samolotów-pocisków. To właśnie tę broń III Rzesza wykorzystała do bombardowania Londynu.

Około roku temu, w listopadzie, prezes Daimlera, Dieter Zetsche, oświadczył, że marka Maybach zostaje zamknięta. Swoją działalność firma rozpoczęła w 1909 roku od produkcji silników lotniczych. Dziesięć lat później, po I wojnie światowej, Niemcy wyprodukowali pierwszy samochód. W czasie II wojny światowej Maybach trudnił się przede wszystkim wytwarzaniem silników do takich czołgów jak Panzerkampfwagen V Panther czy Panzerkampfwagen VI Tiger. Z tych samych jednostek napędowych korzystały również ciężarówki i transportery.

Współcześnie cenimy BMW za szybkie auta budzące emocje. W czasie II wojny światowej ten niemiecki koncern oprócz aut produkował motocykle i silniki do samolotów – to wszystko było przeznaczone dla armii III Rzeszy. Wiele osób pracujących w fabrykach BMW było więźniami zamiejscowej placówki Ludwigsfeld obozu koncentracyjnego w Dachau. Najbardziej rozpoznawalne maszyny z tego okresu to motocykl BMW R 75 i samolot wojskowy Focke-Wulf FW 190 z silnikiem wyprodukowanym przez BMW.

Ford to jeden z najstarszych koncernów motoryzacyjnych na świecie. W czasie II wojny światowej Amerykanie zajmowali się między innymi wytwarzaniem modelu GPW (Jeepa Willysa) - lekkiego pojazdu terenowo-osobowego używanego w armii aliantów. Auto ważyło zaledwie 1040 kg, rozwijało moc 60 KM i mogło rozpędzać się do 105 km/h. Najważniejsze jednak było to, że Forda GPW w trudnych warunkach wojennych można było bardzo szybko naprawić.

Założony w 1898 roku koncern Renault już w czasie I wojny światowej zajmował się produkcją czołgów, aut ciężarowych, silników lotniczych oraz amunicji. W czasach 20-lecia międzywojennego sporo czołgów zakupiła nawet armia polska. Kiedy III Rzesza zajęła Francję, fabryki Renault zostały zmuszone do produkcji niemieckich czołgów, a duża część dotychczasowej produkcji takich modeli czołgów jak Renault R-35 czy R-40 została przejęta przez Niemców. Jeden z założycieli marki, Louis Renault, po wojnie został nawet skazany za współpracę z Niemcami i osadzony w więzieniu, gdzie zmarł.

Koncern Fiata po I wojnie światowej rozpoczął produkcję czołgów i wozów szturmowych. W czasie międzywojennym powstały też samoloty myśliwskie, takie jak Fiat CR.42 i G.50, wytwarzane aż do 1942/1943 roku. Od 1943 do 1946 roku we włoskich fabrykach Fiata montowano również myśliwce oznaczone symbolem G.55/I.

Podobnie jak BMW w Niemczech czy Fiat we Włoszech w Japonii Mitsubishi w czasie II wojny światowej produkowało maszyny militarne. Warto pamiętać o tym, że nie było jeszcze wtedy osobnego oddziału zajmującego się wytwarzaniem aut, choć były one produkowane. Mitsubishi Motors Corporation otworzono dopiero w 1970 roku. Podczas wojny koncern zajmował się wytwarzaniem samolotów. Najczęściej wymieniane to J2M Raiden i używane pod koniec wojny przez formacje kamikadze Mitsubishi A6M.

Niemiecka firma MAN ma najdłuższą historię spośród koncernów wymienionych w naszym zestawieniu. Jest też spółką najdłużej notowaną na niemieckiej giełdzie. Została założona w 1758 roku i na początku zajmowała się produkcją różnego rodzaju maszyn. To właśnie z MAN-em Rudolf Diesel podpisał umowę na produkcję wynalezionego przez siebie silnika wysokoprężnego. W czasach II wojny światowej Niemcy wytwarzali jednostki napędowe do słynnych okrętów podwodnych, zwanych potocznie U-Bootami.

Pojęcia blitzkriegu, czyli tak zwanej wojny błyskawicznej, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Niewielu z Was ma pewnie świadomość tego, że niemiecka armia nie odniosłaby tak spektakularnych sukcesów, gdyby nie Opel. Niemiecka firma należąca już wtedy do koncernu GM produkowała w tym czasie ciężarówki o nazwie Blitz. Dzięki temu, że były szybkie i niezawodne, z powodzeniem dostarczały zaopatrzenie na front.