Co dalej ze złotym aventadorem, który został rozbity w Warszawie?

Złote lamborghini aventador zdecydowanie nie jest częstym widokiem na polskich drogach. Nic więc dziwnego, że stłuczka z udziałem włoskiego superauta, do której doszło na początku roku, odbiła się szerokim echem w mediach. Jakie są dalsze losy tego wyjątkowego pojazdu?

Tomasz Żaroń/Carlos92 via YoutubeTomasz Żaroń/Carlos92 via Youtube
Aleksander Ruciński

Kierowca aventadora postanowił wkroczyć w nowy rok z pompą. Wypożyczył więc złote lamborghini, aby szykownie przemierzać ulice stolicy. Niestety nie trwało to długo. Najprawdopodobniej pod wpływem uroku włoskiej piękności zagapił się i uderzył w pospolitą hondę accord. Choć to niewielka stłuczka, za sprawą biorącego w niej udział lamborghini urosła do miana medialnej sensacji.

Kierowca podobno był tak zszokowany, że przez kilkanaście sekund po zdarzeniu nie chciał opuścić auta. Trudno mu się dziwić. Naprawa aventadora z pewnością nie należy do najtańszych i choć trudno uwierzyć, żeby nieszczęśnik został obciążony tą kwotą, odpowiedzialność i uczucia, jakie towarzyszyły mu w momencie zderzenia z hondą, z pewnością nie należały do zbyt przyjemnych.

Obraz
© carspottingpolska via adrenalinemotorsport

Fakt, że auto okazało się własnością wypożyczalni dawał nadzieję na to, że zostanie szybko przywrócone do pełnej sprawności. Co więcej, medialny szum wokół stłuczki mógł stanowić darmową reklamę, która po naprawie owocowałaby w postaci zwiększonej liczby chętnych do użyczania auta. Niestety, póki co losy złotego lamborghini nie nastrajają optymistycznie.

Na jednym z profili społecznościowych pojawiły się aktualne fotografie uszkodzonego aventadora, stanowiące dowód na to, że auto nie zostało jeszcze naprawione. Co więcej, nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić w najbliższej przyszłości. Zdjęcia przedstawiające złote lambo zaparkowane w blaszanej wiacie, w towarzystwie różnorakich rupieci i betoniarki, nie rokują dobrze.

Obraz
© carspottingpolska via adrenalinemotorsport

Trudno stwierdzić, dlaczego kilka tygodni po wypadku włoskie superauto nadal nie zostało poddane naprawie. Czyżby jakieś problemy z ubezpieczycielem? Tak czy inaczej pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze zobaczymy ten egzemplarz na polskich ulicach. Oby tylko w bardziej szczęśliwych okolicznościach.

Wybrane dla Ciebie
Najczęstsze usterki na przeglądach. Dlatego auta w Polsce nie dostają pieczątki
Najczęstsze usterki na przeglądach. Dlatego auta w Polsce nie dostają pieczątki
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Rozbili kolejne nowości. Pięć gwiazdek nie dla każdego
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
Złodzieje mają żniwa. Te rzeczy powinny wzbudzić twoją czujność
Nowa Toyota Land Cruiser teraz także z miękką hybrydą. Wiemy, ile kosztuje
Nowa Toyota Land Cruiser teraz także z miękką hybrydą. Wiemy, ile kosztuje
Nadjeżdża odświeżony Mercedes Klasy S. Jest oficjalna zapowiedź
Nadjeżdża odświeżony Mercedes Klasy S. Jest oficjalna zapowiedź
Ogromny tunel w Polsce. Przebili się na drugą stronę
Ogromny tunel w Polsce. Przebili się na drugą stronę
W USA samolot wylądował na aucie. Wszystko się nagrało
W USA samolot wylądował na aucie. Wszystko się nagrało
Podwodny tunel z rondem. Norwegia buduje cud inżynierii
Podwodny tunel z rondem. Norwegia buduje cud inżynierii
Nowa Kia Seltos jedzie do Europy. Wypełni lukę między dwoma modelami
Nowa Kia Seltos jedzie do Europy. Wypełni lukę między dwoma modelami
Opel odświeżył Astrę. Kosmetyka, ale wyraźna
Opel odświeżył Astrę. Kosmetyka, ale wyraźna
Minivany nie umarły. Oto Citroën ELO Concept
Minivany nie umarły. Oto Citroën ELO Concept
Seryjnie kradł emblematy. Święta spędzi w areszcie
Seryjnie kradł emblematy. Święta spędzi w areszcie
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥