Bugatti Galibier już zmodyfikowane

Bugatti to jedna z tych marek, które najbardziej oddziałują na wyobraźnię. Jest więc oczywiste, że każda informacja o nowościach tego producenta wzbudza ogromne zainteresowanie w świecie motoryzacji. Nie tak dawno pisaliśmy, że CEO Bugatti poinformował o wstrzymaniu produkcji Galibiera ze względu na konieczność wprowadzenia zmian, które uczynią go bardziej szalonym i luksusowym. Nie sądziliśmy jednak, że zmiany te nadejdą tak szybko.

Bugatti Galibier
Bugatti Galibier
Mariusz Zmysłowski

27.09.2011 | aktual.: 12.10.2022 16:46

Bugatti to jedna z tych marek, które najbardziej oddziałują na wyobraźnię. Jest więc oczywiste, że każda informacja o nowościach tego producenta wzbudza ogromne zainteresowanie w świecie motoryzacji. Nie tak dawno pisaliśmy, że CEO Bugatti poinformował o wstrzymaniu produkcji Galibiera ze względu na konieczność wprowadzenia zmian, które uczynią go bardziej szalonym i luksusowym. Nie sądziliśmy jednak, że zmiany te nadejdą tak szybko.

Dyrektor Bugatti – Wolfgang Duerheimer - w wywiadzie udzielonym magazynowi Autocar powiedział, że wygląd Galibiera już został zmieniony. Najistotniejsze modyfikacje mają być widoczne szczególnie od słupka B do tyłu. Luksusowa limuzyna będzie dłuższa niż samochód koncepcyjny. Ma to na celu poprawę komfortu pasażerów tylnej kanapy, który - zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami - był według CEO firmy za mały jak na Bugatti.

Bugatti Galibier
Bugatti Galibier

Kolejną zmianą jest moc Galibiera. Początkowo miał on mieć silnik Veyrona, zdławiony do 800 KM. Teraz Wolfgang Duerheimer podkreśla, że moc tej limuzyny będzie na pewno wartością czterocyfrową. Nie wspomina natomiast, czy planowana jest już istniejąca jednostka, która pozwoliła na przekroczenie bariery 400 km/h, czy będzie to zupełnie nowy silnik.

W wywiadzie dyrektor Bugatti zaznacza, że wszystkie zmiany, jakie wprowadzono, zostały dokonane po konsultacji z dotychczasowymi klientami firmy. Co więcej, połowa właścicieli Veyronów już jeździła nowym Galibierem. Teraz pozostaje czekać na pierwsze zdjęcia nowego dziecka Bugatti.

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)