BMW się chwali - 98 zdjęć modelu M550d
Prezentacja czterech modeli BMW oznaczonych jako 50d wzbudziła duże emocje wśród fanów marki. Zamieszanie nieco przycichło, ale bawarski producent przypomina o swojej konstrukcji, udostępniając obszerną galerię M550d w wersji sedan.
29.02.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:06
Prezentacja czterech modeli BMW oznaczonych jako 50d wzbudziła duże emocje wśród fanów marki. Zamieszanie nieco przycichło, ale bawarski producent przypomina o swojej konstrukcji, udostępniając obszerną galerię M550d w wersji sedan.
Tym, którzy nie śledzą na bieżąco doniesień motoryzacyjnych, przypominam, że jest to pierwsza w historii odmiana sygnowana logo M Performance, z silnikiem wysokoprężnym. Pracuje w niej rzędowa szóstka, która została wyposażona w aż trzy turbosprężarki, dzięki którym może się pochwalić mocą 381 KM.
Dużo większe wrażenie robi moment obrotowy – 740 Nm. Do wszystkich fanów Mercedesa: to więcej niż w Zdjęcia przedstawiają najdrobniejsze szczegóły. Auto jest bardziej agresywne dzięki przemodelowanym zderzakom i delikatnemu spojlerowi na tylnej klapie (zalety M-Pakietu). Tył zdobią dwie trapezowe końcówki wydechu, a wsiadając do środka, mija się aluminiowe nakładki progów z wygrawerowaną nazwą modelu.
We wnętrzu kierowcę otaczają niezliczone emblematy z logo M wkomponowanym w niemal każdy możliwy detal. Nie pozwoli to jednak zepsuć wrażenia, jakie wywiera wyposażenie samochodu, które w tym przypadku jest po prostu kompletne. Za taki luksus BMW każe sobie zapłacić ponad 80 tys. euro.
Auto wchodzi do salonów 12 maja. Czy znajdą się na nie chętni? Nie powinno być z tym większych problemów. Jeżeli tylko BMW nie kłamie w kwestii spalania, to właśnie mamy przed oczami samochód o osiągach Porsche 911 i spalaniu Hyundaia i30. Podejrzane?[block position="inside"]6321[/block]
Źródło: BMW