WAŻNE
TERAZ

Trump rozmawiał z Putinem. Jest komunikat Białego Domu

BMW M1, które spędziło w garażu ostatnie 34 lata, zostanie przywrócone do świetności

M1 to jeden z najbardziej legendarnych modeli bawarskiego producenta. Dziś zadbane egzemplarze są warte górę pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że wszystkie sztuki otoczono należytą opieką.

Obraz
Aleksander Ruciński

Prezentowane M1 spędziło w garażu ostatnie 34 lata. Aż trudno uwierzyć, że przez tyle lat nikt nie zainteresował się tym pięknym i unikatowym samochodem. Auto wyjechało z salonu we Włoszech, w 1981 roku. Rok później zostało wstawione do garażu, którego nie opuściło przez następne kilkadziesiąt lat.

Nie wiadomo, co było przyczyną takiego stanu rzeczy. Przez nieco ponad rok użytkowania, właściciel pokonał zaledwie 7392 km. Potem porzucił prawie nowe M1, by czekało na lepsze czasy. Na szczęście te nadeszły za sprawą BMW i Mint Classics. Obydwie firmy zainteresowały się losem bawarskiego coupe i obiecały dołożyć wszelkich starań, aby auto zostało przywrócone do pełnej świetności.

Obraz

Wbrew pozorom wcale nie będzie to takie trudne. Wstępne oględziny potwierdziły dobry stan techniczny. Owszem, samochód okazał się mocno zabrudzony, lecz po kilku zabiegach kosmetycznych powinien odzyskać pierwotny blask. Blacharka i lakier reprezentują świetną kondycję. Silnik z racji małego przebiegu także powinien jeszcze posłużyć.

Wymiany będą z pewnością wymagać elementy eksploatacyjne, wliczając w to oryginalne opony z 1981 roku. Specjaliści z Mint Classics sprawią, że prezentowane M1 ożyje i znacząco zyska na wartości. Mimo, że produkcja tego modelu skończyła się 35 lat temu, nadal jest to jedno z najbardziej pożądanych BMW. Nic dziwnego, gdyż wyprodukowano zaledwie 453 sztuki, z których większość nie przetrwała do dziś.

Obraz

Znaleziska takie jak opisywane są więc na wagę złota. M1 ukryte w garażu przez ponad 3 dekady, trafi zapewne w dobre ręce i będzie cieszyć fanów motoryzacji jeszcze przez długie lata. Pytanie jak wiele podobnych aut dogorywa właśnie w stodołach i szopach, pod stertą śmieci. Całe szczęście, że obecna technologia zazwyczaj pozwala na ich pełną odbudowę, dzięki czemu jeszcze długo powinniśmy cieszyć się pięknem klasycznej motoryzacji.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/15] Źródło zdjęć: |
Wybrane dla Ciebie
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie